Wejście do Podziemia

Każdy pamięta, od czego to wszystko się zaczęło, czyż nie? Od dziury w jaskini. Tak po prostu. To właśnie przez nią raz po raz do Podziemia trafiały ludzkie dzieci, które wówczas jeszcze nie wiedziały, jak potworny los ich czeka.
Pomijając samą symbolikę tego miejsca... To jaskinia jak każda jaskinia. Brak tu czegoś wyjątkowo szczególnego. To samo z jeno diabeł wie jak głębokim otworem, będącym niegdyś jedyną opcją dostania się do byłego królestwa magicznej rasy potworów dla tych mniej ciekawych ludzi. Trzeba tylko uważać na panujący w środku mrok oraz pnącza i korzenie drzew, przez które łatwo skorzystać mimowolnie z biletu w jedną stronę do Ruin. No i także należy pamiętać o męczącej wspinaczce, jaka będzie wymagana od każdego niewinnego naiwniaka, który zdecyduje się tu dostać.