Welcome to the Surface!
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 I just wanted to help

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Chara
Diaboliczne Dziecko
Chara


Liczba postów : 140
Zamieszkanie : Slumsy
Praca/Zawód : przybłęda
Ekwipunek : Prawdziwy Nóż, portfel, telefon komórkowy, tabliczka czekolady
Join date : 17/03/2019

I just wanted to help Empty
PisanieTemat: I just wanted to help   I just wanted to help EmptyNie Mar 17, 2019 11:24 pm

Personalia: Chara Dreemurr (nazwisko, rzecz jasna, przybrane)
Proponowany tytuł/ranga*: diaboliczne dziecko
Rasa: człowiek, stety lub niestety
Wiek: wizualnie będzie z około 16 lat, chociaż faktycznie ma znacznie więcej z uwagi na OSTATECZNY RESET
Miejsce zamieszkania: Slumsy
Zawód lub miejsce pracy: miejscowa przybłęda; raz popracuje tu, raz tam, czasem coś zwinie...
I just wanted to help PObKqbJ
Wygląd:
A zatem z kim mamy przyjemność? Mamy przyjemność z dziewczyną (wierzcie lub nie!), niezbyt wysoką, bo mierzącą może do 1.6 metra i ważącą równie niewiele, bo z 42 kilogramy. Los niespecjalnie obdarował Charę typowo kobiecą sylwetką, a bardziej androgyniczną, co sprawia, że z daleka – a czasem nawet z bliska – jest nie do odróżnienia z chłopakiem. Ma krótkie brązowe włosy, przystrzyżone w nierównego boba z długą grzywką. Spod niej wygląda para smutnych, inteligentnych oczu, czerwonych niby dwa opalizujące rubiny.
Nie ma dnia, w którym Chara nie miałaby na sobie zielonej góry ubrania. Owa zielona góra to luźna i ciepła bluza z kapturem – ponieważ bluzy z kapturem są idealne na każdą okazję i porę roku, i są przy tym niemal niezniszczalne! Pod nią nosi zazwyczaj jasny podkoszulek. Dół stanowi z kolei para ciemnych dżinsów oraz znoszone, choć wygodne trampki. Byle jak najlżej i przy tym najwygodniej. Nie żeby w najbliższym czasie planowała iść na ślub czy coś.
Ciało dziewczyny pod tą warstwą ubrań kryje niemałą liczbę różnorakich blizn, takich jak pręgi w okolicy pleców i ud, przebarwienia czy nawet horyzontalne kreski na przedramionach z czasu, kiedy jeszcze się okaleczała. Stanowią one wizualne świadectwo przeszłości, o której Chara pragnie zapomnieć, lecz nigdy jej się to nie uda. Są one również jednym z powodów, dla których tak rzadko nosi krótkie rękawy i nogawki. Drugim jest zwyczajne przyzwyczajenie i wygoda.
Charakter:
Druga osoba ma pełne prawo nazwać Charę wredną, opryskliwą i cyniczną. Bo taka jest prawda. Ciężko jest być osobą patrzącą na świat przez różowe okulary, kiedy przeszło się dosłownie przez piekło na ziemi, zginęło, a potem zmartwychwstało. Dzieciństwo wśród ludzi, w dysfunkcyjnej rodzinie i podobnie podłej szkole, wielokrotnie doprowadzało dziewczynę do stanów załamania nerwowego, nierzadko kończących się aktami samookaleczenia dla iluzorycznej ulgi. To osoba w znacznej części pozbawiona niewinności, uśmiechająca się sztucznie do innych, chcąc oszczędzić im martwienia się o nią, a sobie niepotrzebnych pytań, czy wszystko w porządku. No więc nie, nie bardzo jest w porządku.
Nie jest to jednak tak, że to jakiś sąsiad samo zło spod siódemki. To w istocie osoba z bliznami nie tylko fizycznymi, lecz także psychicznymi, nieufna wobec innych z bardzo dobrego powodu; czasem zdarzy się nawet, że na próbę życzliwości w jej kierunku ze strony innego człowieka zareaguje nazbyt agresywnie, nawet nie będąc tego świadomą. Znacznie lepiej wychodzi jej za to nawiązywanie znajomości z potworami. Doświadczona przez własne życie, jest bardzo skora do pomocy innym, którzy znaleźli się w podobnej sytuacji, co ona przed poznaniem Dreemurrów. Dodatkowo pomaga w tym fakt, że – chcąc nie chcąc – towarzyszyła Frisk w jej podróży przez Podziemie i mimo cichej krytyki jej „nadmiernej” dobroci poczuła zazdrość, że z taką łatwością przychodzi jej taka życzliwość. Chciałaby umieć być tak ufna jak ona. Szkopuł w tym, że sama nie ma do siebie w tej kwestii zaufania, pamiętając doskonale, co stało się ostatnim razem, kiedy próbowała pomóc. Chociaż kto wie, być może uda jej się otworzyć na kogoś, wypłakać w rękaw i tak dalej. Może.
Historia:
W 198X przyszło na świat dziecko. Chara, bo tak miało na imię, od początku miała pod górkę. Jej rodzina nie należała do najlepszych pod słońcem, a im starsza stawała się dziewczyna, tym było tylko gorzej. Ojciec był zapalonym hazardzistą i lubił sobie wypić, toteż pieniądze w kieszeni Chary należały do rzadkości, tak samo jak inne atrakcje statystycznie normalnego życia. Ponadto rodzic miał, powiedzmy, ciężką rękę, co znacząco odbiło się nie tylko na ciele, ale i na psychice dziewczyny, u której już zaczęła kiełkować głęboka nienawiść do własnego gatunku. Fakt bycia maltretowaną we własnym domu ukrywała pod maską obojętności i pustego uśmiechu, nie chcąc, by ktokolwiek się nad nią litował – już wtedy miała dostatecznie wiele problemów. Przyjmowała wszystko na klatę i chociaż często dawało to odwrotny od zamierzonego efekt, broniła się, ile mogła. Nie zliczy liczby blizn na ciele, które są dziś tego świadectwem.
Pewnego dnia Chara odeszła. Nie zostawiła żadnego listu pożegnalnego ani wskazówek, co się z nią stało; po prostu rozpłynęła się w powietrzu. Przesycona mizantropią, chciała po prostu zniknąć. Nie miała dalszej ochoty istnieć w jednym świecie z kimś tak podłym jak ludzie. Skierowała zatem swój wzrok na Mt. Ebott. Ponoć kto raz się na nią wespnie, już nigdy nie powróci. Część ludzi uważała to za zwykłą legendę, bajkę do czytania niegrzecznym dzieciom; inni doszukiwali się racjonalistycznego wyjaśnienia, skąd właściwie pochodzi ta niepisana zasada; dla Chary, tonącej i chwytającej się brzytwy, było jednak warto tam się udać. I tak nie miała nic do stracenia.
Dotarłszy na górę, głodna i wyczerpana, dostrzegła przed sobą wyrwę bez dna. Czy to dlatego nie wolno wchodzić na górę? Ludzie po prostu wpadali w szczeliny i ginęli wewnątrz, nigdy nieodnalezieni? Brzmiało to koszmarnie. Ale dla Chary, chcącej po prostu zniknąć bez śladu, było to wręcz idealnie. Zamknęła zatem oczy, wstrzymała oddech, rozłożyła ręce...

...i runęła w dół.

Lecz nie usłyszała gruchotu własnego ciała, urwanego krzyku czy gruchotanych kości, lecz młody chłopięcy głos, wołający o pomoc. Otworzywszy oczy, spodziewała się kolejnego człowieka, lecz... kogoś w sumie innego, jakby połączenie ludzkiego chłopca z koziołkiem.
Asriel – tak jej się przedstawił – przyprowadził ranną Charę do swoich rodziców. Ci zajęli się nią najlepiej jak mogli, dali jej nowy dom. Nową rodzinę. Po raz pierwszy od naprawdę długiego czasu poczuła chęć do życia, rozpocząwszy je na nowo w nowym świecie.
No i trochę jej się też odechciało, chwilę po spróbowaniu ciasta ślimakowego, ale to już tak na marginesie.
W tym czasie dowiedziała się o historii ukrytej pod górą rasy potworów: kim są i jak to się stało, że są właśnie tutaj. Tak jakby jej antypatia w stosunku do ludzi nie była dostatecznie głęboko zakorzeniona w jej umyśle. Chciała wiedzieć, co zrobić, by pomóc potworom wydostać się na powierzchnię.
W trakcie swojego pobytu w Podziemiu dowiedziała się jeszcze jednej rzeczy: stosunku duszy ludzkiej do duszy potwora. Potwór, nawet naczelny, nie zdoła samodzielnie rozbić Bariery, która trzyma wszystkich pod ziemią; tak samo nie poradzi sobie człowiek. Lecz razem, jeśli jeden z nich miałby przejąć duszę drugiego – i tym samym moc owej duszy – zyskałby wówczas moc bliską boskiej. Byłby zdolny do uwolnienia wszystkich.
Dodatkowy incydent z astrami w roli głównej i przypadkową chorobą przybranego ojca sprawił, że Chara wpadła na plan, który miałby później stać się preludium niezliczonych wzlotów i upadków potwornego ludu.
I tak oto, otruwszy się kwiatami, Chara umarła. Asriel wchłonął jej duszę, przeszedł przez Barierę, lecz nie dane im było uczynić wiele, nim ludzie i jego pozbawili życia.
A jednak jakimś sposobem dziewczyna przeżyła. No, w pewnym sensie. Ale co się wtedy działo, to przechodziło jej pojęcie. Gdy tylko Frisk wylądowała w Podziemiu, cząstki duszy Chary osiadły na Ósmym Dziecku. Dziewczyna dołączyła do jej podróży przez świat potworów, obserwując ją uważnie i po cichu krytykując to, z jaką nadmierną ufnością i naiwnością jej nosicielka przemierza Podziemia, zawiązuje przyjaźnie... i dokonuje RESETÓW. Całej masy RESETÓW. Chara nie zliczy, ile razy widziała, jak Frisk wciska ten przycisk, ilekroć coś się nie udało, przypadkiem kogoś skrzywdziła lub miała po prostu ochotę ponowić dane doświadczenie tak, jakby był to pierwszy raz. Doprowadzało ją to do szału...
I wreszcie Frisk wykonała o jeden RESET za dużo i cała linia czasowa rozpadła się na kawałki, a wraz z nią Chara na swój sposób „oderwała się” od swojej nosicielki. Następnie nastała cisza i kompletna czerń... aż nagle wszystkie zmysły wróciły do niej tak szybko i gwałtownie jak uderza piorun podczas burzy. Nie wiedziała, co się dzieje z nią ani z resztą świata, ale cokolwiek to było, sprawiło, że po raz pierwszy od wielu, wielu lat musiała zaczerpnąć tchu. Znów żyła! Nie wiedziała, jakim cudem, ale żyła! Z daleka od Frisk, z daleka od wszystkich innych...
Zadała sobie zatem jedno pytanie: co teraz?
Obecnie mieszka razem z innymi mieszkańcami Podziemi w slumsach. Nikt nie miałby nic przeciwko, gdyby przeniosła się bliżej centrum, gdzie żyje więcej jej pobratymców... lecz właśnie tego pragnęła uniknąć. Woli tkwić w norze ze swoją prawdziwą rodziną niż z tamtymi.

Dodatkowe informacje/zainteresowania/ciekawostki:
– nad życie uwielbia czekoladę. Wszelkiej maści. Poza białą; biała to nie czekolada.
– przez olbrzymi wpływ Sansa na Frisk (oraz, ku jego nieświadomości, także na nią samą), ma wprawę w sypaniu sucharami, nawet kiedy nie zdaje sobie z tego sprawy. I nienawidzi się za to, że ją to śmieszy.
– ma nawyk podpisywania się listownie jako „=)”.
– cierpi na hafefobię, czyli strach przed dotykiem.
– nie potrafi przez dłuższy czas patrzeć innym w oczy.
– mówi z wyraźnym brytyjskim akcentem.
– ma olbrzymie wyrzuty sumienia z powodu incydentu z astrami i późniejszych wydarzeń; jest święcie przekonana, że gdyby nie to, wszystko potoczyłoby się inaczej, lepiej.
***

Przedmiot startowy: Prawdziwy Nóż – jedyna w swoim rodzaju broń Chary, która samą obecnością w dłoni właścicielki mogła wzbudzić u drugiej osoby strach. Początkowo będąc najpotężniejszą bronią w Podziemiu, przez nadmierną ilość RESETÓW wywołaną przez Frisk oraz przez następujące po nich rozbicie i scalenie linii czasowych stracił znaczną część, o ile nie wszystkie swoje właściwości, stając się – zdawałoby się – jedynie bardzo eleganckim narzędziem kuchennym. Jednak nawet jeśli jest teraz tylko taką ozdóbką, wciąż posiada swoje najbardziej podstawowe funkcje: jest piekielnie ostry i upiorny. [zwiększa szansę na wywołanie krwawienia oraz zastraszenie]
Zdolności/Umiejętności:
Nożowniczka – Chara nad wyraz sprawnie posługuje się nożem, zwłaszcza w ofensywie.
– kradzież – czasem zdarzy się konieczność niezbyt uczciwego pozyskania odrobiny gotówki albo jakiegoś przedmiotu.
Relacje:*
LOVE: 1


Ostatnio zmieniony przez Chara dnia Pon Mar 18, 2019 8:43 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Johnny
Wyrewolwerowany Rewolwerowiec
Johnny


Liczba postów : 408
Zamieszkanie : W pobliżu centrum miasta
Praca/Zawód : Pracownik w kawiarni Garten
Join date : 04/04/2018

I just wanted to help Empty
PisanieTemat: Re: I just wanted to help   I just wanted to help EmptyPon Mar 18, 2019 1:56 pm

Prawdziwy Nóż: posługując się nim, Chara posiada zwiększoną szansę na wywołanie krwawienia u swojego adwersarza oraz otrzymuje +1 do kości przy rzutach na zastraszanie za jego pomocą. Bonus nie liczy się, kiedy zostanie wyrzucone krytyczne niepowodzenie lub gdy brakuje +1 na kości do krytycznego powodzenia.

Nożowniczka: +1 do rzutu kością do ataku za pomocą noży i innych pomniejszych ostrzy. Bonus nie liczy się, kiedy wyrzucone zostanie krytyczne niepowodzenie (1 na kości) lub gdy brakuje +1 na kości do krytycznego powodzenia.

Kradzież: +1 do rzutu kością na rzuty tyczące się kradzieży. Bonus nie liczy się, kiedy wyrzucone zostanie krytyczne niepowodzenie (1 na kości) lub gdy brakuje +1 na kości do krytycznego powodzenia.

Which side did the murderer play on? THE GENO-SIDE!
AKCEPT!

Na start otrzymujesz: 40G
Powrót do góry Go down
 
I just wanted to help
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Welcome to the Surface! :: Dział Postaci :: Karty postaci-
Skocz do: