Welcome to the Surface!
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Laboratorium

Go down 
4 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next
AutorWiadomość
Chara
Diaboliczne Dziecko
Chara


Liczba postów : 140
Zamieszkanie : Slumsy
Praca/Zawód : przybłęda
Ekwipunek : Prawdziwy Nóż, portfel, telefon komórkowy, tabliczka czekolady
Join date : 17/03/2019

Laboratorium - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Laboratorium   Laboratorium - Page 2 EmptyPią Maj 10, 2019 12:39 am

Jednak nie znalazła tutaj nic, czym mogłaby spróbować naprawić ten generator. Przecież to oczywiste, że będą musieli przetrząsnąć być może całe laboratorium w poszukiwaniu tej jednej części, no bo przecież nie może być tak łatwo! Tak jakby kiedykolwiek indziej było. Przez chwilę odczuła nieprzyjemne uczucie deja vu.
Ale nie ma tego złego. Znalazła jakiś bandaż. Zapewne przyda im się po drodze, gdyby jednak natknęli się na coś więcej niż ciała i pośmiertne notatki. Schowała rolkę opatrunku do kieszeni i w ciszy wyruszyła głębiej w labo zaraz za swoim "braciszkiem". Nie oponowała; jeśli chce, niech prowadzi. Poza tym to on z ich dwójki ma broń palną, więc to oczywiste, że nie stanie plecami przed kimś ze spluwą w ręce.
- Zerknijmy do tego pierwszego po lewej - zasugerowała Lingardowi, gdy tak szli powoli korytarzem. Ciekawiło ją, czy uda im się tam odnaleźć coś ciekawego, nawet jeśli miałby to być kolejny trup. Ale ich jej nie było żal. Pakują się na nieswój teren, przeprowadzają jakieś eksperymenty na Potworach, więc niech płacą za swoją głupotę. Podsunęła się bliżej Johnny'ego. - Wolę już spotkać amalgamaty niż ich...
Powrót do góry Go down
Vorbis
Śmiechowa Gwiazda
Vorbis


Liczba postów : 217
Zamieszkanie : Slumsy
Praca/Zawód : Pracownik Antykwariatu
Ekwipunek : Telefon komórkowy
Join date : 19/04/2018

Laboratorium - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Laboratorium   Laboratorium - Page 2 EmptyPią Maj 10, 2019 6:53 pm

Johnny i Chara opuścili pokój z generatorem i udali się w stronę pomieszczenia z "S". Po drodze nie widzieli nic dziwnego, ani nie słyszeli żadnych niepokojących dźwięków. Za to po drodze natrafili na dwie sztuki drzwi znajdujących się po lewej stronie. Prawdopodobnie prowadzą one do mniejszych pomieszczeń, które według mapy mają rację bytu. Dwójka ludzi zdecydowała się otworzyć pierwsze w kolejności wrota. Chłopak jako że idzie przodem, na jego barki spadła odpowiedzialności przekręcenia gałki i przechylenia drzwi.
Kiedy wejście stanęło przed nimi otworem, mogli zauważyć rzeczywiście niewielki pokoik wypełniony przedmiotami do sprzątania i konserwacji. Czyli po prostu kanciapa woźnego. Przy ścianie od lewej stoi mały stoliczek i krzesełko, gdzie pan/pani sprzątacz prawdopodobnie przebywał podczas przerw od pracy. Wszędzie indziej walają się różne środki, miotły i inne typowe dla takiego miejsca rzeczy.
Powrót do góry Go down
Johnny
Wyrewolwerowany Rewolwerowiec
Johnny


Liczba postów : 408
Zamieszkanie : W pobliżu centrum miasta
Praca/Zawód : Pracownik w kawiarni Garten
Join date : 04/04/2018

Laboratorium - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Laboratorium   Laboratorium - Page 2 EmptyPią Maj 10, 2019 10:06 pm

Lingardowi ciężko było określić czy to dobrze, że póki co nie wpadli na żadnego mutancika, czy może wręcz przeciwnie. W końcu gdzieś tu muszą, tak czy siak, się gnieździć. W teorii najczarniejszym scenariuszem byłoby dla ich dwójki dać się zaskoczyć w najgorszym możliwym momencie, lecz co jeśli tym stworom udałoby się uciec z Podziemia, eh? Dopiero by się porobiło.
Hmpf. Kanciapa woźnego, eh? – skomentował niemalże od razu zaraz po tym, jak znaleźli się w środku małego pokoju. – Może tutaj znajdziemy coś ciekawego? Przydałaby się jeszcze jedna bateria do tego ustrojstwa. – zagadał, stukając uchwytem pistoletu w swoją rozepchaną kieszeń z częściowo wystającym urządzeniem, które znaleźli jakiś czas temu, następnie po chwili ustawiając latarkę tak, aby jak najbardziej oświetliła całe pomieszczenie. Przecież głupio by było coś przeoczyć.
Po przejrzeniu pokoju, w którym się obecnie znajdowali, Johnny oparł się plecami o ścianę, oczekując na to, aż również i Chara będzie gotowa do przejścia do pokoju obok. Niemniej jednak coś nie dawało mu spokoju...
Nie sądzisz, że to dziwne? – nagle wypalił, przerywając ciszę. – W sensie... Cały czas śnią nam się tutejsze korytarze i pokoje, a gdy już znaleźliśmy się na miejscu, okazuje się, że nie tylko nam strzeliło do głowy coś tak zidiociałego, jak wtarabanienie się do tej części laboratorium. Może to właśnie z winy tych ludzi? Może to oni odwalili coś, przez co mamy te cholerne koszmary?

Rzut na przeszukanie pokoju.
Powrót do góry Go down
Admin
Bożyszcze tłumów
Admin


Liczba postów : 473
Join date : 26/11/2017

Laboratorium - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Laboratorium   Laboratorium - Page 2 EmptyPią Maj 10, 2019 10:06 pm

The member 'Johnny' has done the following action : Kostki


'Kostka' : 4
Powrót do góry Go down
https://over-undertale.forumotion.com
Chara
Diaboliczne Dziecko
Chara


Liczba postów : 140
Zamieszkanie : Slumsy
Praca/Zawód : przybłęda
Ekwipunek : Prawdziwy Nóż, portfel, telefon komórkowy, tabliczka czekolady
Join date : 17/03/2019

Laboratorium - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Laboratorium   Laboratorium - Page 2 EmptyNie Maj 12, 2019 12:14 pm

Tymczasem Chara podchodziła do ich samotności znacznie bardziej pozytywnie. Lepiej mieć pewność, że jest się samemu w takim labiryncie korytarzy i pomieszczeń niż być chyba samemu. Jeżeli miała być szczera, to nawet liczyła, że ci, którzy postanowili władować się do tego miejsca, nie będą mieli jak stąd wyjść. Sami zgotowali sobie ten los, próbując bawić się czymś, o czym nie mają zielonego pojęcia.
Otworzyli razem pierwsze drzwi, na które się natknęli i... po drugiej stronie znaleźli jedynie pokój woźnego. Z początku dziewczyna poczuła ukłucie rozczarowania, jednak Lingard zwrócił jej dość słuszną uwagę. Prawda, mogli znaleźć tutaj jakieś baterie i kto wie, może coś jeszcze, co mogłoby im się przydać. Dlatego też dołączyła do chłopaka w poszukiwaniu czegokolwiek przydatnego w ich obecnej sytuacji. Może nawet skołuje sobie stąd jakąś miotłę i taśmę, i przerobi Prawdziwy Nóż na Prawdziwą Włócznię?
Po "rutynowym przeszukaniu" wyszła na zewnątrz wraz z Lingardem. Wsparła plecy o ścianę i zerknęła w bok, na ciągnący się dalej korytarz. Powinni jeszcze sprawdzić tamte kolejne drzwi.
- To może mieć sens. Nie pierwszy raz zdarza się, że obrywam od nich pośrednio albo bezpośrednio. - Westchnęła pod nosem i pokręciła głową. Jeszcze raz spojrzała na korytarz, jakby próbowała wychwycić jakiś nieokreślony obiekt w tej nieprzeniknionej, niemal fizycznej ciemności. - Przysięgam, jeśli faktycznie to przez nich nie mogę się nawet wyspać, to będziesz mnie musiał przytrzymać, bo nie ręczę za siebie.

Rzut na przeszukanie


Ostatnio zmieniony przez Chara dnia Nie Maj 12, 2019 12:15 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Admin
Bożyszcze tłumów
Admin


Liczba postów : 473
Join date : 26/11/2017

Laboratorium - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Laboratorium   Laboratorium - Page 2 EmptyNie Maj 12, 2019 12:14 pm

The member 'Chara' has done the following action : Kostki


'Kostka' : 3
Powrót do góry Go down
https://over-undertale.forumotion.com
Vorbis
Śmiechowa Gwiazda
Vorbis


Liczba postów : 217
Zamieszkanie : Slumsy
Praca/Zawód : Pracownik Antykwariatu
Ekwipunek : Telefon komórkowy
Join date : 19/04/2018

Laboratorium - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Laboratorium   Laboratorium - Page 2 EmptyWto Maj 14, 2019 6:47 pm

Niestety, pomimo usilnych prób przeszukania tego pomieszczenia, nie znaleźliście nic przydatnego. Same stare szmaty, mopy i różne płyny do utrzymania czystości. Nic co może wam się na chwilę obecną przydać. Jedyne co wam pozostało, to przejść po prostu iść dalej.
Kiedy mieliście już opuścić pomieszczenia, z góry, jakby z piętra powyżej, usłyszeliście głośny huk. Brzmiało to tak, jakby ktoś rzucił dużą metalową rurą o podłogę. Nie było to dokładnie nad wami, ale jednak w okolicach. Po tym wszystko zamilkło, jakby przed chwilą nic się nie wydarzyło.
Powrót do góry Go down
Johnny
Wyrewolwerowany Rewolwerowiec
Johnny


Liczba postów : 408
Zamieszkanie : W pobliżu centrum miasta
Praca/Zawód : Pracownik w kawiarni Garten
Join date : 04/04/2018

Laboratorium - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Laboratorium   Laboratorium - Page 2 EmptySro Maj 15, 2019 1:58 pm

Hmpf. Tak po prawdzie, to niepotrzebnie spodziewali się odnalezienia tu czegokolwiek bardziej przydatnego. W końcu nie był to żaden niesamowicie pilnie strzeżony magazyn, czy coś w ten deseń, a jedynie zwykły mały pokoik dla osoby zajmującej się utrzymywaniem porządku tutejszych korytarzy oraz pomieszczeń.
My, ludzie, potrafimy nieźle zajść za skórę, huh? Nie będę cię powstrzymywał. Jeśli to oni coś spierdolili, to sam wyrwę nogi z dupy pierwszemu napotkanemu przez nas żywemu fagasowi. Będę mógł ci nawet przytrzymać któregoś, jeśli chcesz. – zagadał w odpowiedzi na pogróżki Chary skierowane w stronę innych przedstawicieli jej własnej rasy, wychodząc za szesnastolatką z pomieszczenia oraz wydając się być lekko rozbawionym całą sytuacją. – Chociaż sądząc po tym, na co do tej pory natrafiliśmy, już dostali za swoje.
Mógłby sobie teraz z tego pożartować, ale pewnie z ich punktu widzenia odbyło się tu niezłe piekło z glutowatą wersją żywych trupów w roli głównej. Sam nie czuł się w tym miejscu za grosz pewnie, tym bardziej znając jego historię, ale teraz, kiedy już się tutaj znaleźli, nie mogli po prostu nawiać. Tu nie chodziło już nawet tylko o te pieprzone sny. Dopiero teraz znaleźli się w prawdziwym koszmarze. Musieli doprowadzić tę sprawę do samego końca
... – zamilkł, słysząc gdzieś nad sobą dźwięk uderzenia metalowego obiektu o podłogę. - Okej... Powinniśmy się pośpieszyć. Raczej do niczego specjalnego się tu nie dorwiemy. – stwierdził oczywistość. – Sprawdźmy pokój obok.
Może uda im się przy okazji odnaleźć bez większych problemów przejście do pokoju z S’ką, które widnieje na mapie? Byłoby to bez wątpienia miłą odmianą.
Powrót do góry Go down
Chara
Diaboliczne Dziecko
Chara


Liczba postów : 140
Zamieszkanie : Slumsy
Praca/Zawód : przybłęda
Ekwipunek : Prawdziwy Nóż, portfel, telefon komórkowy, tabliczka czekolady
Join date : 17/03/2019

Laboratorium - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Laboratorium   Laboratorium - Page 2 EmptyPią Maj 17, 2019 9:00 pm

Nic, zero, null, absolutna pustka. O dziwo w kanciapie woźnego nie znaleźli nawet baterii. Czyli co teraz, będą się tłuc po całym labo, poszukując tej jednej przeklętej baterii do tego urządzenia? Warknęła pod nosem i poprawiła bluzę, zakopując się w niej głębiej.
- Żeby tylko - odpowiedziała krótko Lingardowi. Z wielką chęcią zobaczy, jak on sam wyrównuje z nimi rachunki. Bez dwóch zdań to oni musieli stać za tym wszystkim. A jeśli poginęli przez własną głupotę jeszcze na jakiś czas przed ich przybyciem, to w sumie szkoda; chciałaby dać im nauczkę. Fizyczną. Do momentu, w którym nie stracą wszystkich zębów.
W sumie, tak słuchając nader kwiecistych bluzgów, jakimi sam Johnny obrzuca swoich pobratymców, nawet zdziwiła się, że sama nie ma takiego ciętego języka. Widocznie tak wiele czasu spędziła u swojej rodziny, że zupełnie oduczyła się jakichkolwiek ostrych wyzwisk. Nie, żeby chciała nagle uczyć się ich na nowo. Dość się ich w przeszłości nasłuchała.
Ale miał rację: ci... ludzie... zapłacą za to, że pakują łapska tam, gdzie nie powinni. Już oni zaprowadzą tu sprawiedliwość...
- Jestem tuż za tobą - rzekła zdawkowo Chara, kiedy znaleźli się pod kolejnymi drzwiami. Miała promyczek nadziei, że tutaj uda im się znaleźć coś przydatnego, a przynajmniej że nie znajdą tutaj niczego ani nikogo niebezpiecznego. Mimo wszystko nie chciała zabijać. Wolała zranić. Bardzo dotkliwie, by napastnik pamiętał, by nie próbować nadziać się na magiczny nóż. Uniosła swoją broń, stając zaraz przy Lingardzie i kiwnęła głową, że jest gotowa. Niech otwiera!
Powrót do góry Go down
Vorbis
Śmiechowa Gwiazda
Vorbis


Liczba postów : 217
Zamieszkanie : Slumsy
Praca/Zawód : Pracownik Antykwariatu
Ekwipunek : Telefon komórkowy
Join date : 19/04/2018

Laboratorium - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Laboratorium   Laboratorium - Page 2 EmptySob Maj 18, 2019 4:39 pm

Johnny otworzył metalowe drzwi, których dawno nieoliwione zawiasy wydały ryk niezadowolenia. Na szczęście nie był to głośny dźwięk, jednak może lepiej zapamiętać, że akurat te wrota nie są zbytnio ciche?
A za nimi kryło się niemalże puste, szare od betonu pomieszczenia. Oczami mogliście znaleźć tutaj tylko pojedynczą, zamkniętą wysoką szafkę, stojącą po lewej stronie pomieszczenia. Jeżeli któreś z was zdecydowało się ją otworzyć, to okazało się, że jest ona zupełnie pusta. Jakby czekała, że ktoś do niej wejdzie.
No i oczywiście są tutaj też drzwi naprzeciwko was. Mniejsze niż reszta tutejszych, jednak niezaprzeczalnie drzwiowe.
Dla Johnnego to pomieszczenie mogło się wydać nieciekawe, jednak Chara miała lekkie wrażenie, że to nie wszystko co skrywa. Nie wiedzieć czemu spojrzała do góry i zobaczyła szyb wentylacyjny ciągnący się przez całe pomieszczenie. Jak dotąd nie patrzyliście specjalnie na sufit (który swoją drogą jest tu dosyć wysoki), więc mogliście przeoczyć także inne elementy szybu. Na tym znajdowała się mała kratka, ale niestety zardzewiałe elementy mocowań mówią, że za wiele to nie wytrzyma.
Powrót do góry Go down
Johnny
Wyrewolwerowany Rewolwerowiec
Johnny


Liczba postów : 408
Zamieszkanie : W pobliżu centrum miasta
Praca/Zawód : Pracownik w kawiarni Garten
Join date : 04/04/2018

Laboratorium - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Laboratorium   Laboratorium - Page 2 EmptyNie Maj 19, 2019 10:09 pm

Widząc delikatnie mówiąc nijakie wnętrze pomieszczenia, do którego właśnie to wtargnęli, Johnny wydał z siebie cichy pomruk zawodu. To nie tak, że oczekiwał nie wiadomo jakich cudów, ale... No żeby było tu aż tak pusto? Skłoniło go to także do rozmyśleń nad tym, czy to Alphys pozabierała ze sobą wszystkie ciekawsze zabawki, czy może to właśnie ludzie byli sprawcami panującej tu pustki. Tak właściwie, nie byłoby to niczym dziwnym. W końcu nasze ukochane "człowieki" zawsze będą "człowiekami", eh? Im bardziej coś błyszczy lub jest nieznane, tym większa chęć zdobycia ów przedmiotu.
Zaraz po zamknięciu za sobą drzwi, bezceremonialnie podszedł do bodajże jedynego znajdującego się w środku mebla, aby je przeszukać w nadziei, że jednak wyjdą stąd z jednym elementem ekwipunku więcej. Jak się jednak dziwnym zrządzeniem losu okazało, mężczyzna nie doszukał się niczego specjalnego. No... Niczego, niczego. Nie tylko niczego specjalnego. Tak po prostu niczego, duuuh.
Tutaj też pusto. Ruszamy dalej? – wzruszył ramionami, a następnie powolnie skierował swoje kroki w stronę drugich drzwi. Chyba nadszedł czas na większą atrakcję kryjącą się na mapie pod enigmatyczną S'ką.
Powrót do góry Go down
Chara
Diaboliczne Dziecko
Chara


Liczba postów : 140
Zamieszkanie : Slumsy
Praca/Zawód : przybłęda
Ekwipunek : Prawdziwy Nóż, portfel, telefon komórkowy, tabliczka czekolady
Join date : 17/03/2019

Laboratorium - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Laboratorium   Laboratorium - Page 2 EmptyPon Maj 20, 2019 5:54 pm

Weszli do kolejnego pokoju, a tam... znów pustka, nawet jeszcze większa niż wcześniej. Czy całe laboratorium zostało rozebrane do gołego betonu przez Alphys? A może faktycznie było tak jak myślał (lecz o czym sama Chara nie wiedziała) Lingard? Może to właśnie oni postanowili urządzić sobie rajd i ograbić to miejsce? Już lepiej by było, gdyby ten sprzęt trafił na szrot; może nawet faktycznie to się z nim stało, jeśli przyjąć wersję z szabrem. Nie wiedzieli, jak co obsługiwać i po prostu pozbyli się tego jak niechcianej zepsutej zabawki.
Dziewczyna wraz z chłopakiem weszła głębiej. Patrzyła wokoło, lecz nie znalazła nic. Nawet jedna jedyna szafka ziała pustką. Teoretycznie powinni iść głębiej, lecz z drugiej strony coś jej tu nie pasowało. Coś tu przecież musi być; coś musieli przeoczyć!...
Wreszcie Chara podniosła głowę i... jej krwistym oczom ukazała się wentylacja - z kratą! Może udałoby jej się przez nią przecisnąć. Popatrzyła prędko na Johnny'ego.
- Nie, czekaj! - powstrzymała Lingarda przed wyjściem i wskazała mu sufit. - Patrz! Może tamtędy uda się dokądś przecisnąć. Chodź, podsadzisz mnie.
Jeśli kowboj przystał na jej sugestię, Chara wspięła się na barki chłopaka. Była lekka, więc nie powinna sprawić mu więcej dyskomfortu niż sprawiała do tej pory. Następnie chwyciła mocniej Nóż i z jego pomocą zaczęła odkręcać śruby w rogach, a jeśli nie było to możliwe, to próbowała znacznie mniej subtelnie rozbić mocowania, by móc wreszcie wślizgnąć się do środka.

Rzut na zerwanie kraty
Powrót do góry Go down
Admin
Bożyszcze tłumów
Admin


Liczba postów : 473
Join date : 26/11/2017

Laboratorium - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Laboratorium   Laboratorium - Page 2 EmptyPon Maj 20, 2019 5:54 pm

The member 'Chara' has done the following action : Kostki


'Kostka' : 1
Powrót do góry Go down
https://over-undertale.forumotion.com
Vorbis
Śmiechowa Gwiazda
Vorbis


Liczba postów : 217
Zamieszkanie : Slumsy
Praca/Zawód : Pracownik Antykwariatu
Ekwipunek : Telefon komórkowy
Join date : 19/04/2018

Laboratorium - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Laboratorium   Laboratorium - Page 2 EmptySro Maj 22, 2019 6:50 pm

Chara spróbował swoich sił przy otworzeniu kraty od szybu wentylacyjnego. Wszystko szło dobrze, dopóki się do tego nie zabrała. Włożyła swój nóż w szparę i pociągnęła. No i można powiedzieć, że szyb stanął otworem… tylko zamiast kraty, dziewczyna otworzyła szyb ogółem. Zardzewiałe elementy mocowań nie wytrzymały presji i po prostu pękły. Metalowe kwadraty posypały się wprost na dwójkę, hałasując przy tym niemiłosiernie. Czerwono-oka dodatkowo miała twarde lądowanie, bowiem spadła prosto na podłogę uszkadzając sobie kostkę. Na pewno oboje nabawili się siniaków.

Chara i Johnny: - 5 hp obydwoje. Chara dzięki niefortunnemu upadkowi ma -2 metry do poruszania się podczas walki przez 3 posty.
Powrót do góry Go down
Johnny
Wyrewolwerowany Rewolwerowiec
Johnny


Liczba postów : 408
Zamieszkanie : W pobliżu centrum miasta
Praca/Zawód : Pracownik w kawiarni Garten
Join date : 04/04/2018

Laboratorium - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Laboratorium   Laboratorium - Page 2 EmptyCzw Maj 23, 2019 7:48 pm

O ile wypatrzenie przez Charę wentylacji, przez którą mogłaby się gdzieś ewentualnie dostać, było czymś dobrym, tak sam pomysł włażenia do niej nie brzmiał mu już tak wyśmienicie. Głównie z racji tego, że na razie nie mieli zbytnio powodu, aby skorzystać z tego rozwiązania, plus mogło okazać się to niebezpieczne, jeśli chodzi o przechodzenie przez nią, ale widząc wypełnioną pewnością siebie postawę dziewczyny, nie śmiał się nawet kłócić.
Mhm. – mruknął bez większej ekscytacji, pomagając Charze dostać się wyżej. – Jesteś pewna, że to dobry pomy... – usłyszał nagły trzask, a zaraz po chwili zobaczył, jak zdecydowanie większa część znajdującej się nad ich głowami wentylacji leci prosto na nich, odrywając się od mocowań, co spowodowało, że zaraz po zderzeniu oboje polecieli do tyłu, lądując na zimnej i zakurzonej podłodze.
Raban, jaki narobili, nie zwiastował niczego dobrego. Jeśli okaże się, że zwrócili przez to czyjąś uwagę, może zrobić się nieciekawie. Szczególnie jeśli zwalą się im na baniaki wszystkie Amalgamaty rezydujące w laboratorium.
No dobra. Od dzisiaj masz dożywotni zakaz zbliżania się do jakiejkolwiek wentylacji. – stwierdził, wreszcie się podnosząc, a następnie chwytając szesnastolatkę pod ramię, aby pomóc jej wstać. Może i wiedział, że nie była to jej wina w stu procentach, ale wolał się ubezpieczyć na przyszłość, choć specjalnie postarał się nie brzmieć złośliwie, by nie płoszyć młodej. – Idziemy.
No nic. Chociaż tyle, że w całym tym zamieszaniu nie zepsuła się latarka. Wreszcie przechodzimy dalej.
Powrót do góry Go down
Chara
Diaboliczne Dziecko
Chara


Liczba postów : 140
Zamieszkanie : Slumsy
Praca/Zawód : przybłęda
Ekwipunek : Prawdziwy Nóż, portfel, telefon komórkowy, tabliczka czekolady
Join date : 17/03/2019

Laboratorium - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Laboratorium   Laboratorium - Page 2 EmptyNie Maj 26, 2019 10:58 pm

Skupiła całą swoją uwagę na otwarciu sobie drogi przez wentylację. Wcisnęła Nóż do środka, próbowała się przebić... i wreszcie się jej udało! Yay!
Z tym, że w owym przebiciu się zrzuciła na nich dobre parę...naście kilo metalu w postaci samego szybu! Nie yay!
Dosłownie parę sekund zajęło dziewczynie pojęcie, co się stało i dlaczego leży teraz rozpłaszczona na podłodze. Bolały ją plecy. Lecz było to nic w porównaniu z bólem, który nagle ukłuł ją w kostkę. Poderwała się do siadu i złapała się za nogę. Ranna była chyba wszędzie, ale tam najbardziej. Skręciła ją sobie czy co? Jęknęła pod nosem i spróbowała ją rozmasować. To raczej nie pomoże.
Nagle poczuła na sobie chwyt Johnny'ego. Nawet nie zwróciła uwagi na to, co mówi, całkiem zaabsorbowana przez jego dotyk. Serce zabiło jej szybciej, źrenice błyskawicznie się zwęziły; prędko wyszarpała się z uścisku Lingarda i kuśtykając pod ścianę, wlepiła w niego wzrok.
- Łapy precz! - wycedziła przez zęby. Nie było w jej słowach gniewu, lecz coś innego; coś, czego pewnie się nie spodziewał: strach, panika. - Dam sobie, au!... dam sobie radę...
Naturalnie kłamała, ale chciała przynajmniej spróbować. Nie miała zamiaru robić chłopakowi za bagaż, a już zwłaszcza gdy ją tak znienacka chwytał! Jeszcze raz tak spróbuje...
- Idźmy stąd. Szybko... - powiedziała niemal szeptem po chwili na uspokojenie się. Starała się stawiać kroki jak najostrożniej, by jeszcze bardziej nie uszkodzić sobie nogi. Cóż za urocze deja vu. Czy dostanie do kompletu ciasto? To by na pewno pomogło...
Powrót do góry Go down
Johnny
Wyrewolwerowany Rewolwerowiec
Johnny


Liczba postów : 408
Zamieszkanie : W pobliżu centrum miasta
Praca/Zawód : Pracownik w kawiarni Garten
Join date : 04/04/2018

Laboratorium - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Laboratorium   Laboratorium - Page 2 EmptyWto Maj 28, 2019 6:49 pm

Nie musisz się aż tak płoszyć. To nic specjalnie poważnego. – zaczął, przystając w miejscu. Stwierdził, że zaświecenie prosto na Charę może być złym pomysłem, dlatego też zwracał się głównie do figurującej w ciemności sylwetki. Nie da się ukryć, że był z lekka zaskoczony jej zachowaniem, ale może było lepiej jakoś specjalnie nie dociekać.
Poza tym... Hm. Kto by pomyślał, że kiedykolwiek będzie mu dane usłyszeć tego typu barwę głosu od persony takiego kalibru. Pierw dziwne rozczulanie się w barze, kiedy dowiedziała się, że podczas Dnia Pojednania raczej nie ucierpiał nikt jej bliski, a teraz to...? Niech uważa, bo jeszcze zrobi mu się jej żal! Wychodzi na to, że nasza mała diablica nie jest aż tak bezuczuciowa i straszna w porównaniu z tym, za jaką faktycznie uchodzi.
Lingard dopiero po chwili zorientował się, że dziewczyna kulała na jedną nogę. Pewnie skręciła sobie kostkę przy zderzeniu z podłogą po ich poprzednim locie. Ciekawe, czy w ogóle zamierzała mu o tym powiedzieć?
Jeśli następnym razem znowu coś ci się stanie, nie zgrywaj obrażonego twardziela, tylko od razu mi o tym powiedz. – mruknął nieco karcącym tonem, podchodząc bliżej, aby przed nią uklęknąć i przy tym zatorować drogę małej kalece. Cholera, dowalił właśnie kazanie, jakie bez problemu można by było kiedyś usłyszeć od Toriel. No, w nieco bardziej dosadnej wersji, ale jednak. – Nie ważne czy ci się to podoba, czy nie, jesteśmy teraz drużyną. – Johnny zabezpieczył swój pistolet, a następnie ponownie schował go w spodnie. – Zamierzam wyciągnąć nas stąd w jednym kawałku, nie bój żaby. - uważając, aby ta go przypadkiem nie użarła w łapsko, położył rękę na łepetynie szesnastolatki, aby przetrzepać jej włosy na pociechę.
No nic. Nie ma rady. Trzeba będzie ją ponieść przynajmniej do czasu, aż się jej nie polepszy. Nieustanne zatrzymywanie się i czekanie może być niebezpieczne, a przecież też trzeba mieć na uwadze, aby Chara nie pogorszyła jeszcze bardziej swojego stanu. W przeciwnym razie, ponowna wspinaczka na górę po drabinie może być aż nazbyt karkołomna. Hmpf, że też trafiła mu się taka rozdrażniona buła.
Masz, postaraj się przynajmniej oświetlać drogę, kiedy będę cię targał. – wreszcie wypalił enigmatycznie, niemalże od razu wpakowując czerwonookiej w ręce latarkę, a następnie odwrócił się do niej na kuckach plecami, dając młodej jasny znak, aby się na niego wdrapała. – No dalej, klusko. Nie mamy całej nocy. Później będziesz się na mnie boczyć.
Powrót do góry Go down
Chara
Diaboliczne Dziecko
Chara


Liczba postów : 140
Zamieszkanie : Slumsy
Praca/Zawód : przybłęda
Ekwipunek : Prawdziwy Nóż, portfel, telefon komórkowy, tabliczka czekolady
Join date : 17/03/2019

Laboratorium - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Laboratorium   Laboratorium - Page 2 EmptyWto Maj 28, 2019 8:32 pm

Nie płoszyć się, nie płoszyć się... Co on sobie myśli? Że ona nad tym panuje? Jej się po prostu nie dotyka! Miała całe dziesiątki powodów, dlaczego nie powinien jej tak nagle chwytać, wraz z dodatkowym środkiem zabezpieczenia w kieszeni. Gdyby to był ktoś obcy, już by przecież nie miał palców!
Próbowała kuśtykać dalej i dalej, lecz ból był już nie do zniesienia. Zaciskając zęby i starając się nie zaskomleć jak zraniony szczeniak, usiadła oparta o betonową ścianę i spojrzała z wyrzutem na swoją nogę. Dlaczego musi być z niej takie chuchro? Żeby pokonała ją zwykła kupa metalu...
Spojrzała z podobnym wyrzutem na Lingarda, gdy ten nie mógł się powstrzymać od dalszych docinek ze swej strony. Brzmiał niemal zupełnie jak Mama, a to jeszcze ją uderzyło. Spuściła głowę, zgorszona i skruszona...
...i nagle znów poczuła jego dotyk, lecz zupełnie inny, w żaden sposób nieagresywny. I gdzie indziej. Wnet poderwała wzrok na Johnny'ego, który to bez zawahania zabrał się za głaskanie ją po głowie. Zapewne ku jego zdziwieniu, ta niechlujnie przystrzyżona grzywa jego "siostrzyczki" była jakimś niepojętym sposobem dalej gładka i miękka, zupełnie jak po regularnym stosowaniu wszystkich tych szamponów, odżywek i szamponów z odżywką.
Zerkając tak z perspektywy podłogi na głaszczącego ją chłopaka, Chara wnet poczuła, jak rumieńce na jej policzkach stają się znacznie wydatniejsze. Prędko odwróciła wzrok, by nie dać Lingardowi maksimum satysfakcji z odebrania jej mowy. Nienawidziła, gdy ktoś dotykał ją bez jej zgody, ale... to było nawet miłe. Przypominało jej tą dobrą przeszłość...
Złapała latarkę w dłonie i niepewnie przytaknęła na słowa Johnny'ego. A przynajmniej na pierwszą część.
- Chwila, co? - zapytała nagle, kiedy zobaczyła, jak chłopak kuca plecami do niej. Że niby... Miała się na niego wspiąć? To znaczy... nie, żeby miała coś przeciwko, ale... to ją zaskoczyło. Tak bardzo chciało mu się wyrabiać sobie przez nią mięśnie? - ...Ugh... Niech ci będzie. Tylko mnie nie upuść - powiedziała do niego cicho po chwili bicia się z myślami. Przeniosła się do pozycji klęczącej, ostrożnie wstała na tą jedną zdrową nogę i bezceremonialnie wtarabaniła się Lingardowi na plecy i owinęła ramiona wokół jego szyi, by przypadkiem nie zlecieć; najwyżej zlecą oboje.
- Znajdźmy jakieś bezpieczne miejsce, może uda się coś zrobić z tą kostką... - zasugerowała "bratu". Pora ruszać głębiej w ten labirynt.
Powrót do góry Go down
Vorbis
Śmiechowa Gwiazda
Vorbis


Liczba postów : 217
Zamieszkanie : Slumsy
Praca/Zawód : Pracownik Antykwariatu
Ekwipunek : Telefon komórkowy
Join date : 19/04/2018

Laboratorium - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Laboratorium   Laboratorium - Page 2 EmptySro Maj 29, 2019 6:06 pm

Johnny i Chara po dość długiej wymianie zdań ruszyli przez siebie w stronę drzwi prowadzących przez ciasny korytarz do pokoju z S. Bez problemu otworzyliście drzwi i zobaczyliście po prostu wąski korytarz z skrętem w prawo.
I…
Wysoka postać, stojąca na końcu tej części korytarza patrzyła się dokładnie w waszym kierunku. Tak po prawdzie to trudno było stwierdzić czy się patrzyła, bowiem latarka niezbyt dobrze oświetlała to miejsce. Jednak głowa, kształtem przypominająca wijącą się stonogę zdecydowanie była skierowana w waszym kierunku. Z brzucha kreatury zdawały się wyrastać macki oplatające całe jego ciało i podobnie jak głowa ruszające się chaotycznie. Ręce wyglądem przypominały bardziej gadzie pazury niż ludzkie dłonie. Choć pomijając wszystkie wyżej wymienione cechy, sylwetka monstrum przypominała tą ludzką.
Więcej nie zdążyliście zauważyć, bowiem postać skurczyła się nagle i na czworaka dość powoli poszła dokładnie w kierunku, w którym wy zamierzaliście się udać, wydając przy tym dźwięk przypominający głuche stukanie o drewno.
- Kekekekeke
Pomimo zmiany pozycji, głowa pozostała nieruchoma, wydłużając się aby dalej wpatrywać się w dwóch bohaterów
Kiedy pokraka zniknęła za rogiem, pozostała tylko po niej mała plama starej krwi. Akurat w miejscu, gdzie początkowo stała. Słyszeliście jak powoli oddała się i otwiera drzwi, by za nimi zniknąć.
Powrót do góry Go down
Johnny
Wyrewolwerowany Rewolwerowiec
Johnny


Liczba postów : 408
Zamieszkanie : W pobliżu centrum miasta
Praca/Zawód : Pracownik w kawiarni Garten
Join date : 04/04/2018

Laboratorium - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Laboratorium   Laboratorium - Page 2 EmptyCzw Maj 30, 2019 5:56 pm

To było oczywiste, że prędzej czy później przyjdzie im się skonfrontować z kimś lub właśnie czymś, ale Johnny za nic nie spodziewał się, że nastąpi to właśnie w tej chwili, w tak niesprzyjającym im miejscu. Nie wspominając już o tym, że sam posiadacz duszy sprawiedliwości miał nieco ograniczone pole do manewru ze zwisającą na nim szesnastolatką, a właśnie z kolei ona mogła co najwyżej pomarzyć o próbie szybkiego i sprawnego nawiania z tego korytarza ze swoją zwichniętą kostką.
Na sam widok czyjejś zdecydowanie niezachęcającej do bliższego kontaktu sylwetki zagradzającej drogę do celu ich podróży, dwudziestolatek gwałtownie przystanął w miejscu. Chara mogła poczuć wyraźnie coraz to silniejszy uścisk dłoni mężczyzny na swojej nodze. Oczywiście, jego serce zabiło mocniej, a oddech stał się o wiele bardziej nieregularny, choć i tak właściwie ciężko było mu się dziwić. Niemniej jednak nie było to skutkiem szczeniackiej ekscytacji, lecz nieziemskiego i wręcz przygniatającego niepokoju. Przez pierwsze parę chwil ciężko było mu się ruszyć, chociażby o centymetr, a kiedy zdołał już uspokoić rozkołatane nerwy, zdołał jedynie niepewnie się cofnąć o krok w oczekiwaniu na wrogą reakcję. Nie mieli jak się nawet specjalnie bronić, więc wówczas ich jedyną opcją mogłaby być tylko i wyłącznie kalecka ucieczka z nadzieją, że ów kreatura ich jakimś cudem nie doścignie.
... – nadal milczał po uprzednim wzdrygnięciu się wywołanym nagłym nawianiem torującej im przejście bestii w akompaniamencie niemiłych dla uszu dźwięków. Dało się od niego wyczuć sięgające aż po sam sufit napięcie. – Nikt nie powiedział, że będzie lekko, eh? Nie żebyśmy mieli dużą ilość opcji. – wreszcie się odezwał, powoli ruszając do przodu i wymijając pozostawioną przez pokrakę plamę krwi.
Tak, jak powiedział, musieli sprawdzić, co znajdowało się pod tajemniczą literą S. Pchanie się w nieoznaczone na mapie części kompleksu mogło skutkować czymś jeszcze gorszym, niż kontaktem z bestią samą w sobie. Poza tym, to coś jeszcze ich nie zaatakowało pomimo wręcz idealnej okazji, więc może nie jest aż tak wrogie, jak można by się było spodziewać?
Wciąż możemy się wycofać, jeśli chcesz. – dodał na odchodne.
Powrót do góry Go down
Chara
Diaboliczne Dziecko
Chara


Liczba postów : 140
Zamieszkanie : Slumsy
Praca/Zawód : przybłęda
Ekwipunek : Prawdziwy Nóż, portfel, telefon komórkowy, tabliczka czekolady
Join date : 17/03/2019

Laboratorium - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Laboratorium   Laboratorium - Page 2 EmptyCzw Maj 30, 2019 8:11 pm

Siedziała tak na chłopaku, oświetlając korytarz latarką i w międzyczasie kontemplując swoją przeklętą tymczasową niepełnosprawność. W taki sposób tylko ich spowalniała. W razie ucieczki pewnie nawet nie dadzą rady nawiać dość szybko, by nie stać się posiłkiem dla czegokolwiek, co postanowiło uwić sobie tutaj gniazdo.
Ale przecież musieli wejść głębiej! Jeśli chcą, by te przeklęte koszmary się skończyły, muszą znaleźć ich źródło. A to było gdzieś tutaj. Głęboko. W tej nieprzeniknionej ciemności pełnej być może rozjuszonych bestii.
I akurat gdy o tym myślała, oczy Chary zwróciły się w kierunku... istoty. Tylko tak była w stanie opisać to dziwne, niepokojące i budzące prymitywny lęk stworzenie. Czy to... amalgamat? Nigdy wcześniej nie widziały takiego na oczy! Czy to również ofiara RESETu? A może to jakiś "niedawny" eksperyment tych śmieci z powierzchni? Nie znała na to odpowiedzi ani nie czuła, by ów stwór miał chęć lub nawet możliwość powiedzenia, skąd się tu wziął.
Cokolwiek to było, uciekło w ciemność. I dopiero wówczas Chara odważyła się na oddech ulgi. Nawet jeśli to coś mogło nie mieć złych zamiarów, to... cóż, powiedzmy, że określenie jej wrażeń jako "zaniepokojenie" byłoby niedopowiedzeniem. Nawet nie zareagowała na mocniejsze chwycenie za nogi przez Lingarda; sama mocniej wbiła palce w jego barki, bardziej z owego "niepokoju" (tak to już nazwijmy dla wygody) niż dla pewniejszego chwytu.
- Nie, idźmy dalej... - wyszeptała nerwowo i poświeciła latarką przed nich, poszukując czegokolwiek innego, co mogłoby stanąć im na drodze. - Gdy byłyśmy tu ostatnim razem, nie były aż tak agresywne. Dało się z nimi poniekąd dogadać. Ale to było wtedy. Bądźmy ostrożni... I może ja bym spróbowała z nimi porozmawiać, może mnie skojarzą...
Powrót do góry Go down
Vorbis
Śmiechowa Gwiazda
Vorbis


Liczba postów : 217
Zamieszkanie : Slumsy
Praca/Zawód : Pracownik Antykwariatu
Ekwipunek : Telefon komórkowy
Join date : 19/04/2018

Laboratorium - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Laboratorium   Laboratorium - Page 2 EmptyPią Maj 31, 2019 9:25 pm

Dzielni bohaterowie postanowili przeć naprzód. Ruszyli ku siebie, omijając plamę krwi. A kiedy dotarli do drzwi, otworzyli je i przed nimi ukazało się duże pomieszczenie.
Ustawiono tutaj 4 rzędy łóżek, każde po 4 łoża. Po bokach były rozmaite szafki. Mogliście naliczyć z 4. Każda z nich nie była jakoś duża, ale wystarczająco wielka, aby zmieścić chociażby ubrania na zmianę.
Na podłodze znajdowały się też także nieliczne doniczki z martwą już zieleniną. W prawym kącie na przeciwko was, stała jednak pojedyncze ceramiczne naczynie z kwitnącym echo kwiatem. Tak, podobny do tych znajdujących się w Waterfall. Dzięki niemu trochę światła padało na pobliską jemu posadzkę.
Z wysokiego sufitu zwisało parę lamp, które oczywiście na razie nie dawały żadnego światła. Oprócz tego, panowała niezmącona niczym cisza. No, prawie niezmącona. W końcu nawet oddech wydaje jakiś dźwięk, prawda? A tak się składa, że Chara i Johnny stale przeprowadzają wymianę gazową.
Powrót do góry Go down
Johnny
Wyrewolwerowany Rewolwerowiec
Johnny


Liczba postów : 408
Zamieszkanie : W pobliżu centrum miasta
Praca/Zawód : Pracownik w kawiarni Garten
Join date : 04/04/2018

Laboratorium - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Laboratorium   Laboratorium - Page 2 EmptySob Cze 01, 2019 9:03 pm

Może to i dobrze, że Chara także zdawała się mieć przynajmniej po części przysłowiowe jaja ze stali. Jeśli zdecydowałaby się chcieć zawrócić, to cóż, pewnie musiałby ją odstawić w jakieś względnie bezpieczne miejsce, a następnie przyjść tu samemu, gdyż nawet nie myślał teraz odpuszczać po tym, co zdążył zobaczyć w ukrytym pod laboratorium Alphys kompleksie. Skoro już się tu znalazł, wypadałoby doprowadzić tę sprawę do końca. Nie trzeba być cholerną duszą odwagi, aby potrafić się zebrać w sobie i zakończyć to, co się zaczęło.
Na twoim miejscu nie byłbym tego aż taki pewny. Te całe Amalgamaty przypominają prędzej zdziczałe bestie z naszych powierzchniowych horrorów, niż faktycznie te znane nam Potwory z Podziemia. – stwierdził z przekąsem. – Jeśli wierzysz w to, że zdołasz się z nimi dogadać, nie będę cię powstrzymywał, ale gdy zobaczę u któregokolwiek chociażby jeden fałszywy ruch, nie zawaham się działać. – zabrzmiał prawdopodobnie aż zanadto poważnie, lecz nie bez żadnego uzasadnienia, to na pewno.
Widok pomieszczenia, w którym to się właśnie znaleźli po uprzednim przedostaniu się wąskim korytarzem, sprawił, że w głowie Johnny'ego pojawiło się ponownie więcej pytań, niż faktycznych odpowiedzi. Łózka, szafki... Całość wyglądała jak jedna wielka sypialnia. Hmpf, chyba już wiemy, za co odpowiadała litera "S", eh?
Kiedy Lingard upewnił się, że na pierwszy rzut oka nie można było w pobliżu dostrzec żadnego potencjalnego przeciwnika, podszedł do jednego z łóżek i obrócił się do niego plecami, aby ułatwić Charze przedostanie się na nie.
Jak tam noga? Zastanawiam się, czy nie powinniśmy jej usztywnić. – klęknął obok dziewczyny w oczekiwaniu na odpowiedź. – Jeśli będziesz tego potrzebować, możemy tu na chwilę zostać. – dodał na wypadek, gdyby szesnastolatka dalej nie czuła się na siłach do dalszego marszu, nawet jeśli niezbyt podobał mu się ten pomysł.
Powrót do góry Go down
Chara
Diaboliczne Dziecko
Chara


Liczba postów : 140
Zamieszkanie : Slumsy
Praca/Zawód : przybłęda
Ekwipunek : Prawdziwy Nóż, portfel, telefon komórkowy, tabliczka czekolady
Join date : 17/03/2019

Laboratorium - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Laboratorium   Laboratorium - Page 2 EmptySob Cze 01, 2019 9:28 pm

Możliwe, że te Amalgamaty nie należały do tych bardziej przyjaznych z przeszłości, gdy była tu z nią ostatnim razem. Ciekawe tylko, dlaczego te tutaj postanowiły zmienić dietę na ludzkie mięso? Skończyły im się chipsy? A może to oni je tak wyhodowali, by móc przerobić je na jakieś bestie bojowe i z ich użyciem jeszcze pogorszyć sytuację Potworów w mieście? Nóż jej się w kieszeni otwierał na tą możliwość. Chciała myśleć na spokojnie, ale sama obecność ich w takim miejscu jak to niepokoiła ją niezmiernie.
Ujeżdżając w ciszy swojego "brata", oświetlała jemu i sobie drogę, aż wreszcie dotarli do większego, znacznie większego pomieszczenia. Łóżka, szafki... "S". Od sypialni. HUH. wygodnie. gdy ostatni raz widziała to miejsce, było tu znacznie spokojniej.
Lingard przesunął się nad łóżko, toteż Chara skorzystała z okazji, puściła go i zsunęła się prosto na materac, który zaskrzypiał cicho, poczuwszy na sobie jej masę. Podkuliła zranioną nogę i popatrzyła na nią. Syknęła z bólu, dotknąwszy kostki.
- Ciągle boli - powiedziała cicho. Ostrożnie zsunęła but i skarpetkę, by dokładniej przyjrzeć się swej ranie. - Chwila, chyba mogę coś na to mieć. Ale nie wiem, czy wystarczy. - Mówiąc to, przypomniawszy sobie o swojej poprzedniej zdobyczy, przeszukała swą pojemną bluzę i wydobyła z niej stary bandaż. Nie wyglądał na najwyższej jakości, ale jak mawiał poeta: tonący brzytwy się chwyta. Spojrzała tym samym zmęczonym i smutnym wzrokiem na Johnny'ego. - Co myślisz?
Powrót do góry Go down
Johnny
Wyrewolwerowany Rewolwerowiec
Johnny


Liczba postów : 408
Zamieszkanie : W pobliżu centrum miasta
Praca/Zawód : Pracownik w kawiarni Garten
Join date : 04/04/2018

Laboratorium - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Laboratorium   Laboratorium - Page 2 EmptyNie Cze 02, 2019 6:33 pm

Widząc, że Chara wyciąga z kieszeni swojej bluzy wątpliwej jakości bandaż, Johnny zmierzył go wzrokiem, cicho westchnął, a następnie wyciągnął po niego rękę. Dobrą rzeczą było to, że na kostce dziewczyny nie było żadnego większego skaleczenia, a jedynie opuchlizna, a co za tym idzie, nawet jeśli opatrunek nie był nadal sterylny, nie powinno stanowić to większego problemu. W końcu głupio by było przy jego użyciu na ranie wywołać dodatkowo infekcję.
Hm. Prawdopodobnie będzie trzeba ci ją amputować po tym, jak wyjdziemy już na zewnątrz. – zaczął niepokojąco poważnie, sprawiając wrażenie, jakby w jego opinii stan dziewczyny faktycznie był beznadziejny, a następnie po krótkiej chwili cicho parsknął śmiechem. – Spoko, zajmę się tym. Po prostu mi poświeć i się zbytnio nie wierć... Ah, i powiedz, jeśli zacisnę go zbyt mocno.
Uuah... Do czego to doszło, eh? Żeby to on musiał zajmować się akurat jej szkitą? Hmpf, los to wredny skurwiel. Pomijając jednak samą ironię zaistniałej sytuacji, Lingard nie był aż tak pewny, czy zrobi to poprawnie. Dawno nie bawił się w swoistego polowego medyka, a zwykłe usztywnianie nieco różniło się od prymitywnego, bardzo dobrze mu już znanego tamowania krwawienia, którego potrafiłby dokonać nawet autysta. Byłoby kiepsko, jeśli jakimś cudem tylko pogorszyłby jej stan, choć zdecydowanie nie powinni tego tak po prostu zostawić, gdyż mogłoby się to skończyć dokładnie takim samym negatywnym efektem.
Kiedy swoim zdaniem wykonał robotę, wyprostował się i zastukał w pocieszającym geście szesnastolatkę w ramię.
Odpocznij tu chwilę. Przejdę się po tym pokoju i zobaczę, czy nie ma w nim czegoś ciekawego.
Oczywiście pierw uwagę kowboja od siedmiu boleści przykuł aż nazbyt dobrze mu znany kwiat. Stał tu tak bez powodu jako dekoracja? Być może, ale kto wie? Może mężczyzna dowie się od niego czegoś ciekawego? Nie ważne jednak, co od niego usłyszy, dwudziestolatek dodatkowo przeszuka resztę pomieszczenia.

Pierwszy rzut na poprawne usztywnienie kostki Chary, drugi na sprawdzenie miejsca, w którym znajdował się Echo Flower, a trzeci na przeszukanie reszty pokoju.


Ostatnio zmieniony przez Johnny dnia Nie Cze 02, 2019 6:41 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Laboratorium - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Laboratorium   Laboratorium - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 
Laboratorium
Powrót do góry 
Strona 2 z 5Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next
 Similar topics
-
» Ukryte laboratorium

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Welcome to the Surface! :: Podziemia :: Podziemia-
Skocz do: