Welcome to the Surface!
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Biały Deszcz - Zadanie Rogera

Go down 
3 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next
AutorWiadomość
Roger

Roger


Liczba postów : 112
Zamieszkanie : Peryferie
Praca/Zawód : Pracownik elektrowni
Ekwipunek : zapalniczka, mały nożyk,
Join date : 02/03/2019

Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Biały Deszcz - Zadanie Rogera   Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 EmptySro Maj 08, 2019 6:11 pm

Pomimo zdenerwowania, chłopak próbował zachować zimną krew. Przenikliwe spojrzenie niewiasty przeszywało go na wskroś. W normalnych warunkach cieszyłby się, że wreszcie, któraś zwróciła na niego uwagę, ale nie w tej sytuacji. Nie wiedział bowiem czego się po niej spodziewać. Być może, że jej nienaturalny spokój był tylko przykrywką, aby osłabić jego czujność i gdy nadarzy się okazja, zadać cios. Dlatego, dla własnego bezpieczeństwa i zminimalizowania prawdopodobieństwa niespodziewanej reakcji ze strony tajemniczej dziewczyny, chciał  ażeby chociaż z pozoru wyglądał na osobę przyjazną i niezagrażającą bezpieczeństwu.
- Raczej nie mam wyboru. - powiedział niby do siebie, niby do dziewczyny. 
Odebrał z jej rąk flakonik wypełniony tajemniczą zawartością i w milczeniu podeptał w stronę schodów.

Cała sytuacja niezmiernie go dziwiła. W opuszczonej willi mieszka ojciec z córką. Ta, leżąc przed kominkiem, bez jakiejkolwiek zdrowej reakcji, wita nieznajomą osobę i proponuje stały pobyt, a to wszystko tylko za banalną w swym wykonaniu przysługę.
- Czyżby była naćpana? - zastanawiał się. W umyśle chłopaka pojawiła się myśl, iż to jej ociec mógł bezustannie podawać jej psychotropy, aby nie była zdolna do racjonalnego myślenia. Takie przypadki się już się zdarzały i coraz więcej rzeczy wskazywało na to, że i teraz może mieć to miejsce.
Roger przystanął tuż przed schodami na piętro. Swój wzrok skierował na otrzymany przedmiot. Miał ochotę, aby go otworzyć i przekonać się czy substancja w środku rzeczywiście była jakimś środkiem narkotycznym. Chwilę jednak nad tym się zastanowił i porzucił absurdalny pomysł. Wolał pozostać w niewiedzy, niż później doznawać różnego typu halucynacji i innych dziwnych doznań.
- Chłopie, wykonaj zadanie. - przywrócił się do porządku i zaczął stawiać pierwsze kroki na stopniach.
Nie minęło kilka sekund i już był prawie na piętrze. Teraz, cała zabawa polegała na odnalezieniu tych właściwych drzwi, co ze względu na ich charakterystyczny wygląd, nie mogło być trudne. Później tylko stanąć oko w oko z gospodarzem i załatwione. Miał tylko nadzieję, że i on, zareaguje tak jak jego córka i bez zbędnych pytań przyjmie przesyłkę.
Powrót do góry Go down
Vorbis
Śmiechowa Gwiazda
Vorbis


Liczba postów : 217
Zamieszkanie : Slumsy
Praca/Zawód : Pracownik Antykwariatu
Ekwipunek : Telefon komórkowy
Join date : 19/04/2018

Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Biały Deszcz - Zadanie Rogera   Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 EmptyPią Maj 10, 2019 7:54 pm

Gdy Roger stanął na ostatnim schodku na piętrze, mógł rozejrzeć się wokół. Mógł zobaczyć przed sobą długi korytarz, na którym końcu były wcześniej wspomniane drzwi. Tylko problem polegał na tym, że między nim a tymi wrotami rozrastały się nienaturalnie grube plączą, które skutecznie uniemożliwiały przejście na drugą stronę. Były one tak gęste, że drugi koniec mógł zobaczyć tylko przez parę szpar w ścianie zieleniny. Po lewej stronie jednak czekały na niego kolejne drzwi, tym razem znajdujące się przed naturalną ścianą. Wyglądały one zupełnie normalnie jak na stare, podniszczone drzwi i nie budziły żadnych podejrzeń.
Jeżeli chłopak zdecydował się wejść w te drzwi, mógł zobaczyć niewielki pokój pełniący niegdyś rolę sypialni. Znajdowało się tu bowiem łóżko, biurko koło łóżka i… i tyle mógł tylko spostrzec zważywszy na ciemność w środku. Może warto sobie czymś oświetlić drogę?
Powrót do góry Go down
Roger

Roger


Liczba postów : 112
Zamieszkanie : Peryferie
Praca/Zawód : Pracownik elektrowni
Ekwipunek : zapalniczka, mały nożyk,
Join date : 02/03/2019

Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Biały Deszcz - Zadanie Rogera   Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 EmptyPią Maj 10, 2019 8:49 pm

- Nie no, bez jaj.- Roger zirytował się, gdy od celu oddzieliła go ściana gęstego zielska, które nie wiadomo jak tutaj wyrosło i to do tak monstrualnych rozmiarów. Wydawało mu się, że ktoś specjalnie przygotował taką scenerię, aby utrudnić niewtajemniczonym dostęp do zakazanych pomieszczeń. Poczuł się zupełnie jak w popularnych ostatnimi czasy teleturniejach, gdzie ochotnicy są zamykani w pomieszczeniu i za pomocą logicznego myślenia oraz łączenia faktów, muszą się z niego wydostać. Problem jednak polegał na tym, że chłopak nigdy nie zgłaszał się do takiego programu, a i sytuacja, która  go doprowadziła do obecnego stanu, nie mogła być w żaden sposób ustawiona przez prowadzących. Nie mógł po prostu się zgubić w buszu, przypadkiem odnaleźć ścieżki i tajemniczego domu z dziwnymi mieszkańcami, i nadnaturalnymi roślinami. Ale skoro już tak się stało, to należało kontynuować grę do końca, z tą różnicą, że nigdzie nie było widać czerwonego przycisku, nad którym widniał napis "PODDAJĘ SIĘ", aby w razie porażki, zakończyć całą farsę i zawstydzonym odejść do domu. 
Nie wiedząc zbytnio co robić, chciał wrócić do dziewczyny i zapytać się jej jak pokonać napotkaną przeszkodę. Nim to jednak zrobił, postanowił, że skoro już tu jest, to trochę powęszy, a nóż znajdzie jakąś wskazówkę co do tego miejsca. Obok niego znajdowały się  lekko podniszczone drzwi. Uchyliwszy je,  wkroczył do pokoju, który na pierwszy rzut oka wyglądał na czyjąś sypialnię. Kto wie, może należała właśnie do panny z dołu lub jej ojca i  chodź ta druga z możliwości mogłaby być zdecydowanie bardziej wskazana, to jednak wolał pierwszą z nich. Po posiadanych rzeczach, można wiele się dowiedzieć o właścicielu. I nie, nie chodziło tu tylko o znalezienie szafki z bielizną w celu poznania rozmiaru stanika, ale o dokumenty, które umożliwiłyby poznanie standardowych danych personalnych oraz inne, podobne przedmioty, typu zdjęcia, dyplomy ukończonych szkół, dosłownie cokolwiek, co byłoby pomocne w naświetleniu sprawy. 
Niestety, panujący mrok uniemożliwiał zwinne poruszanie się między meblami oraz bliższe im się przyjrzenie. Na całe szczęście, brunet miał w kieszeni zapalniczkę, którą zawsze ze sobą nosił. Jej płomień nie był zbyt okazały, ale wystarczył, aby oświetlić drogę do poszczególnych przedmiotów i w dostateczny sposób się im poprzyglądać. 

//Rzut kością, szansa na znalezienie czegoś ciekawego przy biurku,
//Rzut kością, szansa na znalezienie czegoś ciekawego przy łóżku,


Ostatnio zmieniony przez Roger dnia Sob Maj 11, 2019 10:19 am, w całości zmieniany 10 razy
Powrót do góry Go down
Admin
Bożyszcze tłumów
Admin


Liczba postów : 473
Join date : 26/11/2017

Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Biały Deszcz - Zadanie Rogera   Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 EmptyPią Maj 10, 2019 8:49 pm

The member 'Roger' has done the following action : Kostki


#1 'Kostka' : 4

--------------------------------

#2 'Kostka' : 6
Powrót do góry Go down
https://over-undertale.forumotion.com
Vorbis
Śmiechowa Gwiazda
Vorbis


Liczba postów : 217
Zamieszkanie : Slumsy
Praca/Zawód : Pracownik Antykwariatu
Ekwipunek : Telefon komórkowy
Join date : 19/04/2018

Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Biały Deszcz - Zadanie Rogera   Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 EmptyPon Maj 13, 2019 4:24 pm

Użycie zapalniczki było dobrym ruchem. Co prawda nie rozświetlała ona mroki tak jak latarka, jednak w tej sytuacji była dobrą alternatywą. Przynajmniej możesz teraz poruszać się w miarę normalnie.
Cały pokój wygląda obraz nędzy i rozpaczy. Pleśń i wilgoć pokryła ściany, a tynk już dawno poddał się i odpadł. Drewniana podłoga skrzypiała z każdym krokiem i groziło jej ryzyko zawalenia. Jednak oprócz wyżej wspomnianych mebli nic się tu nie znajdowało. Chociaż…
W pewnym miejscu w ścianie mogłeś zauważyć okrągły otwór. Akurat jego średnica była idealna żeby włożyć tam rękę. Ale sama dziura nie wyglądała zachęcająco. Na jej bokach widać wyrastające brązowe zielsko, które było pokryte dziwną, lepiącą się mazią.
Przeszukując biurko nie natrafiłeś na nic ciekawego. Ot, jakieś stare, zjedzone przez mole ubrania. Jednak pod łóżkiem znajdowało się coś bardziej interesującego.
Znalazłeś coś, co wyglądem przypomina blaszaną rurę wydechową przyspawaną do mniejszej rurki zakończonej czymś w rodzaju gwinta. Być może jest to element do czegoś.

Otrzymujesz część do mechanizmu w postaci rury
Powrót do góry Go down
Roger

Roger


Liczba postów : 112
Zamieszkanie : Peryferie
Praca/Zawód : Pracownik elektrowni
Ekwipunek : zapalniczka, mały nożyk,
Join date : 02/03/2019

Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Biały Deszcz - Zadanie Rogera   Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 EmptyPon Maj 13, 2019 5:28 pm

Przeszukanie pokoju nie przyniosło zamierzonych efektów. Zdawało się, że prawowitego właściciela nie było już od bardzo dawna, a jego miejsce zajęły za to mole, grzyb oraz dziwne korzenie, które najwidoczniej zdołały opanować już cały dom. Z tego wszystkiego, jedyną, interesującą rzeczą, którą udało się odnaleźć, okazała się być nietypowa rurka znaleziona pod łóżkiem. Znalezisko było kolejną rzeczą, która zadziwiła chłopaka. Normalni ludzie pod swoimi łóżkami trzymają części garderoby, pamiętniki, zabawki, kije baseball'owe, a nawet maczety. Nikt natomiast nie trzyma części samochodowych czy innego żelastwa. Poziom absurdu jakiego brunet doświadczył od momentu przekroczenia progu posiadłości, z każdą chwilą narastał, zresztą, tak jak i jego niepewność oraz chęć ucieczki z tego miejsca. 
Właśnie miał zamiar opuścić pokój, kiedy jego wzrok przykuła nietypowa dziura w ścianie. Ktoś mógłby pomyśleć, że to nic nie znaczy. Ot, co, pewnego razu, naburmuszony mieszkaniec wyładował złość bijąc pięścią w ścianę, robiąc przy tym wyłam. Ewentualnie, otwór powstał na wskutek drenowania ścian przez gryzonie, które utworzyły sobie własne przejścia. Jednakże, zarówno w jednym, jak i w drugim wyjaśnieniu, był pewien mankament. Powstałe otwory powinny być w kształcie zbliżonym do prostokąta lub nieregularnego okręgu. Tutaj natomiast, otwór był niemal idealnie okrągły, tak jakby ktoś specjalnie go wywiercił. Niestety, chłopak nie mógł lepiej temu się przyjrzeć, gdyż światło bijące od małego płomyczka nie miało wystarczającej siły przebicia, aby przedrzeć się przez zasłonę mroku i spenetrować dogłębnie, powstałą w niewyjaśnionych okolicznościach przestrzeń. Nie zamierzał wsadzać do niej swojej ręki. Wolał nie ryzykować, iż mógłby natrafić na gniazdo pająków lub co gorsza szczurów. Żal mu też było swojej flinty. Lepka maź mogłaby wejść w reakcję z rdzą na lufie, a i wypłukiwanie jej z wnętrza zajęłoby wieki. Na całe szczęście miał przy sobie znalezioną rurę. 
Stopniowo wsadzał jej gwintowany koniec do środka i zaczął nią obracać w taki sposób, aby wszystkie pajęczyny zostały pozrywane oraz dało się wyczuć wszelki opór stawiany przez twardsze przedmioty, które mogłyby się w niej znajdować.

// Rzut kością, wszelki efekt drylowania rurą w dziurze.


Ostatnio zmieniony przez Roger dnia Pon Maj 13, 2019 7:57 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Admin
Bożyszcze tłumów
Admin


Liczba postów : 473
Join date : 26/11/2017

Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Biały Deszcz - Zadanie Rogera   Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 EmptyPon Maj 13, 2019 5:28 pm

The member 'Roger' has done the following action : Kostki


'Kostka' : 1
Powrót do góry Go down
https://over-undertale.forumotion.com
Vorbis
Śmiechowa Gwiazda
Vorbis


Liczba postów : 217
Zamieszkanie : Slumsy
Praca/Zawód : Pracownik Antykwariatu
Ekwipunek : Telefon komórkowy
Join date : 19/04/2018

Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Biały Deszcz - Zadanie Rogera   Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 EmptySro Maj 15, 2019 9:31 am

Niestety, twoje usilne próby włożenia tego dziwnego elementu do dziury w ścianie zakończyły się fiaskiem. Ewidentnie to tutaj nie pasuje. Ponadto, lekko dotykając jednego z narośli… poparzyłeś się. Musiałeś szybko zetrzeć wydzielinę, żeby nie przeżarła ci skóry, w efekcie upuściłeś mechaniczną część. Oglądając ranę, mogłeś rzeczywiście stwierdzić, że zostałeś poparzony tym chemicznym paskudztwem. Rana nie jest wielka, jednak niezaprzeczalnie boli i przeszkadza. Na szczęście sama rura nie ucierpiała. Co prawda musisz ją teraz wytrzeć z wydzieliny, ale wygląda na całą.
Ponadto nic się nie stało. Musisz wymyśleć sposób na tą dziurę, bowiem w śródku może znajdować się coś wielce pomocnego.

Roger: 90/100 -5 HP
Powrót do góry Go down
Roger

Roger


Liczba postów : 112
Zamieszkanie : Peryferie
Praca/Zawód : Pracownik elektrowni
Ekwipunek : zapalniczka, mały nożyk,
Join date : 02/03/2019

Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Biały Deszcz - Zadanie Rogera   Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 EmptySro Maj 15, 2019 1:17 pm

Grzebanie rurą w dziurze nie należało do najmądrzejszych decyzji. Pomijając fakt, że żelastwo nie weszło na więcej, niż kilkanaście centymetrów, to na dodatek, przypadkowe dotknięcie ręką korzenia, zaowocowało bolesnym poznaniem właściwości chemicznej dziwnego śluzu. Po serii kilku szybkich przekleństw, chłopak miał już serdecznie dość przebywania w tym pokoju. Za pomocą starych szmat jakie znalazł wcześniej przy biurku, otarł rurę ze żrącej substancji i zaczął przymierzać się, aby za jej pomocą dokonać zemsty na dziwnym zielsku, zaś na sam koniec  przymusić dziwną dziewczynę do wskazania mu drogi wyjścia z przeklętego lasu.
Tuż przed pierwszym uderzeniem, głos rozsądku podpowiedział mu, że zemsta na roślinie nie przyniesie nic dobrego. Istniał bowiem cień szansy, że podczas rozbijania korzeni, znajdująca się na nich substancja rozbryźnie się, a pewna jej cześć trafi na odsłonięte części skóry chłopaka, przynosząc mu tym samym nową dawkę bólu.
Zrezygnowany odłożył niedoszłe narzędzie mordu i począł się zastanawiać nad sensownym wyjściem z tej sytuacji. Nagle go oświeciło. Na łóżku znajdowała się przecież pościel i materac. Używając swego nożyka, rozciął materiał materaca, tym samym zyskując dostęp do kieszonek ze sprężynami. Wytargał kilka z nich, a następnie nieco rozprostował, tworząc tym samym podłużne spirale, które dość dokładnie powiązał ze sobą, za pomocą kawałków starych ubrań. Efektem tego działania było utworzenie stosunkowo długiej i wystarczająco cienkiej sprężyny, dzięki której penetracja otworu mogłaby przynieść zdecydowanie lepsze efekty. Chcąc ograniczyć ryzyko ponownego poparzenia się, owinął dłoń i rękę poszewką od poduszki. Resztę zaś osłonił narzucając na siebie starą pierzynę, zostawiając tylko cienki prześwit dla jednego oka. Z całą pewnością wyglądał teraz jak wariat owinięty materiałem i trzymającym w ręku długi kawałek poskręcanego drutu, ale nie o wygląd tu chodziło, a o w miarę bezpieczną próbę wyciągnięcia jakiś przedmiotów z czeluści toksycznego otworu.
Ostrożnie i powoli wsunął spiralę do wnętrza, mając nadzieję, że coś zdoła się o nią zaczepić.

//Rzut kością, szansa na wyciągnięcie czegoś z dziury.


Ostatnio zmieniony przez Roger dnia Sro Maj 15, 2019 3:18 pm, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry Go down
Admin
Bożyszcze tłumów
Admin


Liczba postów : 473
Join date : 26/11/2017

Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Biały Deszcz - Zadanie Rogera   Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 EmptySro Maj 15, 2019 1:17 pm

The member 'Roger' has done the following action : Kostki


'Kostka' : 12
Powrót do góry Go down
https://over-undertale.forumotion.com
Vorbis
Śmiechowa Gwiazda
Vorbis


Liczba postów : 217
Zamieszkanie : Slumsy
Praca/Zawód : Pracownik Antykwariatu
Ekwipunek : Telefon komórkowy
Join date : 19/04/2018

Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Biały Deszcz - Zadanie Rogera   Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 EmptySob Maj 18, 2019 4:53 pm

Rogerowi nie udało się nic wyciągnąć, ale za to coś pociągnął! Po pokoju rozległo się klikanie, po czym z pozoru normalnej ścianie pojawiło się przejście, w dodatku mniej więcej kierujące w dobrą stronę. Pewnie każdy sobie wyobraża, że otworzyły się jakieś ukryte drzwi, albo ściana się rozsunęła za pomocą jakiegoś mechanizmu. Ale nie. Jak tylko chłopak się odwrócił, to spostrzegł otwór. A oprócz kliknięć nie było słychać nic innego.
Jeżeli nasz bohater zdecydował się rozglądnąć przez nowopowstałe wejście, lub przez nie wejść, to zobaczył coś na wzór niezbyt dużego, zakurzonego biura. Przy każdym skrawku ścian były regały z książkami, na podłodze ktoś położył czerwony dywan, podobny do tego z wejścia, po lewej stronie postawiono wielki globus, a na środku stoi biurko, na którym ktoś umiejscowił świeczki. Podchodząc bliżej, można zauważyć za biurkiem przewrócone, drewniane krzesło , którego wyrastają korzenie oplatające podłogę oraz najbliższy regał.
Powrót do góry Go down
Roger

Roger


Liczba postów : 112
Zamieszkanie : Peryferie
Praca/Zawód : Pracownik elektrowni
Ekwipunek : zapalniczka, mały nożyk,
Join date : 02/03/2019

Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Biały Deszcz - Zadanie Rogera   Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 EmptySob Maj 18, 2019 5:54 pm

Tak jak się można było tego spodziewać, spirala wykonała swoje zadanie perfekcyjnie. Wprawdzie chłopak liczył na to, że z otworu uda mu się wyciągnąć jakieś fanty, ale i ten drugi, niespodziewany efekt też był całkiem ciekawy.
Początkowe zdenerwowanie jakie wzbudziły w nim okrążające go dźwięki podejrzanych kliknięć i szczęków, zostało zupełnie zastąpione przez mały wybuch euforii, kiedy w przeciwległej ścianie powstał otwór, który zdawał się prowadzić do ukrytego pomieszczenia. Zanim jednak odważył się przejść przez powstałe przejście, najpierw uważnie nasłuchiwał czy powstały hałas nie wzbudził alarmu wśród domowników. Być może, że właśnie odkrył czyjąś tajemnicę i osoby, które jej dotyczyły postanowią go uciszyć. Dla zapewnienia sobie poczucia bezpieczeństwa, poklepał swoją giwerę i samoróbczy, metalowy buzdygan, który znalazł pod łóżkiem, a następnie przeszedł przez powstały portal, aby za chwilę znaleźć się w czymś, co przypominało swego rodzaju biuro lub małą, odseparowaną od reszty domu pracownię. Przez swoją aktualną aranżację, pokój wyglądał jak gdyby wyjęty z wieku dziewiętnastego, no może z pierwszej połowy dwudziestego. Pośrodku znajdowało się wielkie biurko, na którym ktoś postawił świeczki, a wokół niego pełno regałów z książkami oraz całkiem spory globus, no i rzecz jasna czerwony, niemodny i nadgryziony już przez ząb czasu dywan. Zaciekawiony zaczął się rozglądać po pomieszczeniu. Czuł w głębi siebie, że powoli wkracza na właściwe tory, które doprowadzą go do rozwikłania zagadki tajemniczej posiadłości. Wprawdzie wciąż nie znalazł niezbitych dowodów, aby oświetlić, którąkolwiek część tej wielkiej intrygi, ale coś mu podpowiadało, że za chwilę nastąpi przełom i wiele spraw zacznie się wyjaśniać.
Nieśpiesznie badał każdy zakamarek biura, trzymając się jednocześnie z dala od dobrze znanych już mu korzeni. Co prawda, mogłoby się okazać, że tym razem nie jest to ich jadowita odmiana, jak tych wyrastających z małego otworu w sąsiednim pokoju, ale wciąż trzymał w pogotowiu poszewkę od pościeli, którą w razie czego mógł się osłonić, no bo jak to mówią - ostrożności nigdy nie za wiele. Pierwszą rzeczą, którą poddał analizie był stary globus. Choć z pozoru mogłoby się zdawać, że po prostu chciał się nim trochę pobawić i poobracać zawieszoną sferę, to w rzeczywistości szukał czegoś w rodzaju ukrytego przycisku, po wciśnięciu, którego, dwie połówki świata rozdzieliły by się i odkryły tajemnicę w nim drzemiące, jak mały barek z alkoholem lub skrytkę na kosztowności. Punktem kolejnym eksploracji były oczywiście regały z całkiem pokaźnym zbiorem ksiąg. Kto wie, jakie okazy mogłyby w sobie skrywać. Zaś na sam koniec przeszedł do okazałego biurka. Miał nadzieję, że znajdzie w jego szufladach dokumenty na temat tego miejsca.



//Rzut kością, znalezienie czegoś przy globusie.

//Rzut kością, znalezienie czegoś przy regałach.

//Rzut kością,  znalezienie czegoś w biurku.
Powrót do góry Go down
Admin
Bożyszcze tłumów
Admin


Liczba postów : 473
Join date : 26/11/2017

Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Biały Deszcz - Zadanie Rogera   Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 EmptySob Maj 18, 2019 5:54 pm

The member 'Roger' has done the following action : Kostki


#1 'Kostka' : 1

--------------------------------

#2 'Kostka' : 4

--------------------------------

#3 'Kostka' : 5
Powrót do góry Go down
https://over-undertale.forumotion.com
Vorbis
Śmiechowa Gwiazda
Vorbis


Liczba postów : 217
Zamieszkanie : Slumsy
Praca/Zawód : Pracownik Antykwariatu
Ekwipunek : Telefon komórkowy
Join date : 19/04/2018

Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Biały Deszcz - Zadanie Rogera   Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 EmptyPią Maj 24, 2019 4:31 pm

Na regałach i globusie Roger nie znalazł nic pożytecznego. Odrobinka kurzu na makiecie planety zwaną Ziemią i nieciekawe tomiszcza o roślinach i genetyce na półkach.
Za to przy biurku znalazł jeszcze więcej kurzu! No i jakiś mechanizm przypominający metalowy uchwyt do pistoletu razem ze spustem. Co dziwne, ma na sobie przegrodę z dwóch stron jakby można było coś wkręcić.
Chłopak usłyszał głośne trzaśnięcie drzwiami, które dobiegło go z pokoju z którym jeszcze przed chwilą był. Następnie nastały już cichy szelest wędrujący po tamtym pokoju. Chwilę trwał ten stan rzeczy, lecz po chwili wszystko ucichło. Zupełnie jakby ktoś, lub coś po prostu wyłączyło dźwięk. Jedyne co Roger mógł usłyszeć to własny oddech i nawet dźwięk palącego się źródła światła.
Powrót do góry Go down
Roger

Roger


Liczba postów : 112
Zamieszkanie : Peryferie
Praca/Zawód : Pracownik elektrowni
Ekwipunek : zapalniczka, mały nożyk,
Join date : 02/03/2019

Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Biały Deszcz - Zadanie Rogera   Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 EmptyPią Maj 24, 2019 7:06 pm

Przeszukanie pokoju nie przyniosło żadnych odpowiedzi lub nawet jasnych wskazówek. Przekopując się między starymi egzemplarzami ksiąg podejmujących tematykę roślinności, nic, oprócz kilku mniejszych pajączków nie było godnego uwagi. Niestety i globus, okazał się tym zwykłym, szkolnym globusem, bez żadnej skrytki na drogocenne klejnoty czy kilka butelek dojrzałego trunku. Ale nawet i pomimo zerowego powodzenia, chłopak wysnuł pewne wnioski o właścicielu domostwa, który najwyraźniej musiał być uczonym w zakresie botaniki, ale również mający również smykałkę do mechaniki, co zresztą było widać po zmyślnych mechanizmach, na które chłopak się natknął.
Znudzony przysiadł na skraju antycznego biurka i zaczął przerzucać pozostawione na nim papiery, których ni jak dało się odczytać, ni zrozumieć. Niespodziewanie jego wzrok zdołał wyłapać lekko połyskujący element, wystający spod blatu. Chłopak zsunął się z krawędzi biurka, żeby zaraz pod nie zanurkować. Ku jego zdziwieniu, pod blatem był zamontowany kolejny mechanizm, o kształcie przypominającym spust od broni palnej, z jakimś dodatkowym rozszczepieniem, do którego należało najwidoczniej coś wsadzić. Podumał chwilę nad tym i nagłe pojawienie się błysku w jego oczach zasugerowało, że wpadł na jakiś pomysł. Wziął do rąk żelazną rurkę i przymierzył się do wsadzenia jej gwintowanego końca w otwór, z nadzieją, że tym razem elementy będą do siebie pasowały.
Będąc podczas nakierowywania końca rurki na otwór, niespodziewanie z pokoju obok dobiegł hałas otwieranych drzwi i czyiś kroków. Chłopak na moment spanikował. Nie wiedział czy lepiej będzie kontynuować to co zaczął czy raczej przyszykować sobie jakąś gadkę na wymiganie się z ewentualnych kłopotów.
Rozwiązanie było tylko jedno. Gdyby udało mu się dopasować części na czas i uruchomić kolejny mechanizm, zanim nieznajomy przecisnąłby się przez ciasne przejście, może zdołałby zbiec przez kolejne, odblokowane przejście, a przynajmniej mógłby zobaczyć do czego to wszystko prowadziło. Natomiast, gdyby jednak okazało się, że z planu nici, na wszelki przypomniał sobie wszystkie teksty z filmów, w których bohater został przyłapany w podobnej sytuacji i dzięki chwytnemu tekstowi, uniknął kłopotów.

//Rzut kością, aktywacja mechanizmu zanim ktoś go nakryje.
Powrót do góry Go down
Admin
Bożyszcze tłumów
Admin


Liczba postów : 473
Join date : 26/11/2017

Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Biały Deszcz - Zadanie Rogera   Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 EmptyPią Maj 24, 2019 7:06 pm

The member 'Roger' has done the following action : Kostki


'Kostka' : 4
Powrót do góry Go down
https://over-undertale.forumotion.com
Vorbis
Śmiechowa Gwiazda
Vorbis


Liczba postów : 217
Zamieszkanie : Slumsy
Praca/Zawód : Pracownik Antykwariatu
Ekwipunek : Telefon komórkowy
Join date : 19/04/2018

Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Biały Deszcz - Zadanie Rogera   Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 EmptySob Maj 25, 2019 3:49 pm

Nawet gdyby los sprzyjał chłopakowi, to i tak nic by się nie stało. W urządzeniu brakuje jeszcze jednego elementu, który prawdopodobnie trzeba umieścić naprzeciwko dokręconej części wyglądającej jak wydech. Wszakże na uchwycie można dokręcić coś z obydwu stron, prawda?
Ale pomimo tego, Rogerowi nic się nie stało. Nic go nie zaatakowało, ani nie wyskoczyło za rogu z okrzykiem "ugabuga" na twarzy. Cokolwiek to jest, raczej nie ma intencji, aby przynajmniej na razie dobierać się do bohatera tej historii. Tylko ciekawe czemu?
No i pytanie czy faktycznie ktoś tam jest. W końcu nic jednoznacznie nie dało się ustalić. Być może to przeciąg i rośliny? W końcu mnóstwo tutaj wszelkiej zieleniny.
Tak czy siak, z tego pokoju człowiek niewiele może zdziałać. Otaczająca go ciemność uniemożliwia określić co znajduje się w tamtym pomieszczeniu.
Ale być może jest jakieś inne wyjście z tej sytuacji?
Powrót do góry Go down
Roger

Roger


Liczba postów : 112
Zamieszkanie : Peryferie
Praca/Zawód : Pracownik elektrowni
Ekwipunek : zapalniczka, mały nożyk,
Join date : 02/03/2019

Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Biały Deszcz - Zadanie Rogera   Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 EmptySob Maj 25, 2019 4:52 pm

-Niech to szlag. Byłoby za prosto. - zniechęcił się, gdy próby dopasowania elementów okazały się równie skuteczne, co odpalenie samochodu bez kluczyków w stacyjce. W sumie, gdyby pogrzebać w odpowiednich kabelkach, to i brak kluczy nie stanowiłby problemu. Tylko no właśnie, które kabelki ze sobą połączyć?
Chłopakowi kończyły się pomysły. Starał się ze wszystkich sił wykminić sposób na poradzenie sobie z mechanizmem, ale nic konkretnego nie przychodziło mu do głowy. Postanowił, że jeszcze raz przeszuka pomieszczenie, tym razem przyświecając sobie trochę zapalniczką. A nóż, coś po prostu przeoczył, coś oczywistego, co leżało dosłownie i w przenośni pod jego nogami, zanim ktoś postanowi jednak wejść z drugiego pokoju, z którego teraz dobiegała cisza, jak makiem zasiał. Równie dobrze mogło się okazać, że to pokrzywione zawiasy w drzwiach się obluzowały, przez co nie spełniały już zbyt dobrze swojej funkcji i poddawały się ciężarowi drewnianej zbitki desek, ewentualnie lekki podmuch wiatru mógł spowodować ich ruch lub też były wyposażone w ukryty mechanizm automatycznego zamykania, co sądząc po zmyślności pozostałych rozwiązań zamków i tajnych przejść, miało swoją rację bytu. 
- No dobra, pora kończyć tą farsę. - wymamrotał zażenowany. Jeszcze raz, szybkim  spojrzeniem omiótł pomieszczenie i powoli zaczął się przeciskać do pierwszego z pokoi, rzucając tekst - Trochę tu powęszyłem, ale żadnych tajemnic nie odkryłem. - w sumie nie wiadomo do kogo kierowany. Miał tylko nadzieję, że śpiąca królewna nadal pozostawała na swoim miejscu, być może, że z jej pomocą uda się dostarczyć pakunek do odbiorcy lub przynajmniej będzie wiedziała, gdzie w tym domu można znaleźć piłę lub jakiś ostry nóż, dzięki któremu można będzie przeciąć korzenie tarasujące drogę na korytarzu.

//Rzut kością, ponowne przeszukanie pomieszczenia.
Powrót do góry Go down
Admin
Bożyszcze tłumów
Admin


Liczba postów : 473
Join date : 26/11/2017

Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Biały Deszcz - Zadanie Rogera   Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 EmptySob Maj 25, 2019 4:52 pm

The member 'Roger' has done the following action : Kostki


'Kostka' : 4
Powrót do góry Go down
https://over-undertale.forumotion.com
Vorbis
Śmiechowa Gwiazda
Vorbis


Liczba postów : 217
Zamieszkanie : Slumsy
Praca/Zawód : Pracownik Antykwariatu
Ekwipunek : Telefon komórkowy
Join date : 19/04/2018

Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Biały Deszcz - Zadanie Rogera   Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 EmptySro Maj 29, 2019 5:15 pm

Wszystko co miało już być przeszukane, zostało. Roger zaczął zdawać sobie sprawę, że naprawdę już nic w tym pomieszczeniu nie nadaje się do sprawdzenia pod kątem łupów. Po prostu nic i tyle. Może wraz z rozwojem zdarzeń pojawi się tutaj coś nowego.
Na zewnątrz pomieszczenia dalej panuje cisza jak makiem zasiał. Chyba nie pozostało nic innego, jak wyjść i sprawdzić co tam czycha.
Powrót do góry Go down
Roger

Roger


Liczba postów : 112
Zamieszkanie : Peryferie
Praca/Zawód : Pracownik elektrowni
Ekwipunek : zapalniczka, mały nożyk,
Join date : 02/03/2019

Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Biały Deszcz - Zadanie Rogera   Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 EmptySro Maj 29, 2019 8:35 pm

Pustka...Nic nowego...tyle zobaczył po przyświeceniu sobie zapalniczkom. Najwyraźniej tak miało być. - westchnął. Oprócz brakującej części mechanizmu, innym jego zmartwieniem okazało się być źródło hałasu, dochodzącego z sąsiedniego pomieszczenia. Czyżby tajemnicza panna jednak postanowiła ruszyć się sprzed kominka? A może to jej ojciec wyczuł, że coś jest nie tak? Chłopak przypomniał sobie o materacu, który rozpruł w celu wyciągnięcia z niego kilku elementów, przez co doznał poczucia winy. A jeśli, to był jedynym dobry materac, a ja go zniszczyłem? - na tą myśl zrobiło mu się przykro. No, ale trudno, zrobił to co zrobił i teraz być może poniesie tego konsekwencję.

Schował zapalniczkę do kieszeni i począł się przeciskać wąskim przejściem, powoli wkraczając do ciemniejszego z pokoi, dając tym samym swoim oczom czas na ponowne przyzwyczajenie się do mroku.
Powrót do góry Go down
Vorbis
Śmiechowa Gwiazda
Vorbis


Liczba postów : 217
Zamieszkanie : Slumsy
Praca/Zawód : Pracownik Antykwariatu
Ekwipunek : Telefon komórkowy
Join date : 19/04/2018

Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Biały Deszcz - Zadanie Rogera   Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 EmptyNie Cze 02, 2019 7:47 pm

Pokój z łóżkiem wyglądał tak samo jak wtedy, kiedy przeciskałeś się przez dziurę wchodząc do tego dziwnego gabinetu. Materac dalej był rozwalony, dziura dalej na swoim miejscu…
No, prawie tak samo.
Drzwi od pokoju zostały zamknięte, a przecież Roger zostawił je otwarte. Plus coś chyba stoi między człowiekiem, a wyjściem.
Kiedy twój wzrok już częściowo przyzwyczaił się do ciemności, mógł dostrzec, że obiekt blokujący drzwi w istocie jest rośliną. A raczej pokracznymi pnączami trzymającymi rozbity posąg. Zielone macki oplatają kamienną rzeźbię, przedstawiającą naturalnej wielkości anioła z skrzydłami. Puste oczy wpatrywały się w chłopaka, a twarde ciało pozostawało nieruchome.
Do czasu, naturalnie.
Rzeźbie chyba znudziło się stanie, bowiem pnącza zaczęły poruszać kamiennymi elementami. Na początku były to chaotyczne ruchy, które później przerodziły się w niezbyt naturalny, jednak ukierunkowany ruch. Figura nie chodziła, bowiem tylko głowa i ręce były ruchome, ale macki ciągnęły ją ku Rogerowi powoli, aczkolwiek stanowczo.
Powrót do góry Go down
Roger

Roger


Liczba postów : 112
Zamieszkanie : Peryferie
Praca/Zawód : Pracownik elektrowni
Ekwipunek : zapalniczka, mały nożyk,
Join date : 02/03/2019

Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Biały Deszcz - Zadanie Rogera   Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 EmptyNie Cze 02, 2019 8:54 pm

Początkowo chłopak nie zauważył żadnych zmian w wystroju pokoju. Wszystko stało tak, jak zostawił uporawszy się z mechanizmem otwierającym ukryte przejście. Tylko drzwi wejściowe zmieniły swoją pozycję z otwartych na zamknięte, co jakoś go nie przejęło, gdyż wyjaśnił sobie wszystkie możliwości chwilę temu. Przyzwyczaiwszy swoje oczy do mniejszego natężenia światła, dostrzegł jakiś ruch przy wejściu. Pierwsze co pomyślał, to gra świateł i cieni, mająca swe źródło w roztańczonym płomyku świecy znajdującej się na biurku, w pracowni obok. Coś jednak mu nie pasowało. Nawet jeśli płomień poruszałby się na wszystkie strony, to nie mógł dać takiego efektu. Dla pewności odwrócił się za siebie, żeby upewnić się, iż nikt za nim nie stoi. Pusto... Nikogo nie było. Wytężając swój wzrok do granic możliwości, skoncentrował się na dziwnych cienieniach, żeby chwilę po tym jego serce znacznie przyśpieszyło.  Z mroku wyłonił się się obraz kamiennej figury anioła, która zdawała się poruszać sama z siebie. Przerażony całym widowiskiem chwycił za metalową maczugę i ścisnął ją mocno, przybierając pozycję baseball'isty, gotowego do przyjęcia ataku miotacza.
- Czego chcesz! - krzyczał bliski wpadnięcia w panię, gdy coś poczęło się zbliżać. Korzystając z dzielącej ich odległości, prędko zaplątał na dzierżonej broni strzępek materiału, który początkowo służył mu za ochronę przed palącą mazią i wygrzebawszy z kieszeni zapalniczkę, drżącymi dłońmi podpalił materiał, uzyskując na chwilę większe źródło światła, a także groźniejszy typ broni.
- Daj mi spokój, nic nie zrobiłem! - próbował przekonać ruchome kawałki rzeźby, które z każdą chwilą pomniejszały od niego odległość. Przez myśl mu przeszło, że być może jest to jakaś tania sztuczka, nauczka za zniszczenie materaca i wtykanie nosa w nieswoje sprawy. Był jednak zbyt przerażony, a całość wyglądała na tyle realistycznie, że myśl o specjalistycznych efektach specjalnych nie zyskała na tyle siły przebicia, aby chłopak zdołał się uspokoić i po prostu poszukać wtyczki, która wyłączyłaby całą tą przerażającą otoczkę.  

//Rzut kością, odparcie domniemanego ataku.


Ostatnio zmieniony przez Roger dnia Nie Cze 02, 2019 8:56 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Admin
Bożyszcze tłumów
Admin


Liczba postów : 473
Join date : 26/11/2017

Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Biały Deszcz - Zadanie Rogera   Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 EmptyNie Cze 02, 2019 8:54 pm

The member 'Roger' has done the following action : Kostki


'Kostka' : 12
Powrót do góry Go down
https://over-undertale.forumotion.com
Vorbis
Śmiechowa Gwiazda
Vorbis


Liczba postów : 217
Zamieszkanie : Slumsy
Praca/Zawód : Pracownik Antykwariatu
Ekwipunek : Telefon komórkowy
Join date : 19/04/2018

Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Biały Deszcz - Zadanie Rogera   Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 EmptySro Cze 05, 2019 6:18 pm

Rzeźba niezbyt się przejęła twoimi krzykami. Po prostu parła dalej, a gdy była blisko, uderzyła kamienną ręką…
Jednak nie trafiła! O nie! Odskoczyłeś naglem, a monstrum uderzyła w posadzkę sprawiając, że kończyna rozsypała się na małe kawałeczki, które pnącza nie są w stanie pochwycić.
Pomimo tej straty, potwór zdawał się być niewzruszony i natarł na Ciebie ponowniem próbując uchwycić Ciebie swoją pozostałą dłonią.

//Rzut na uderzenie rzeźby

Niestety twój przeciwnik trafił Cię kamienną dłonią prosto w tułów. Dobrze, że dawno nic nie jadłeś, bo z pewnością jedzenie postanowiło by się ewakuować. Na szczęście wcześniej wypity napój nie miał podobnych planów.
Kamienny stwór odsunął się kawałek, jakby się na coś szykował. Być może to twoja szansa?

Roger: 80/100 (-10 HP)

Rzeźba 60/100 (-40HP)


Ostatnio zmieniony przez Vorbis dnia Sro Cze 05, 2019 6:25 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Biały Deszcz - Zadanie Rogera   Biały Deszcz - Zadanie Rogera - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 
Biały Deszcz - Zadanie Rogera
Powrót do góry 
Strona 2 z 5Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next
 Similar topics
-
» Skrytka Rogera
» Utracony - Zadanie Daniela
» Wezwanie - Zadanie Namide
» Memento mori - Zadanie Shina
» Zakazany eksperyment - Zadanie Undyne

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Welcome to the Surface! :: Komu w drogę... :: World of Quest-
Skocz do: